Rząd w poniedziałek na wyjazdowym posiedzeniu w Białymstoku ma przedstawić propozycję płacy minimalnej oraz minimalnej stawki godzinowej na 2025 rok. Posiedzenie rozpocznie się o godz. 14:00. Na tę informację czeka 3,6 mln pracujących w Polsce, którzy pobierają najniższą krajową.
Pensja minimalna od 1 stycznia 2024 r. wynosi 4 242 zł brutto (w przeliczeniu 3 221 zł "na rękę"). Natomiast od 1 lipca wzrośnie do 4 300 zł brutto (czyli 3 261 zł netto). Podwyżka najniższego wynagrodzenia w Polsce w dwóch etapach wynika z tego, że średnioroczna inflacja w poprzednim roku przekraczała poziom 5 proc. Tymczasem według obecnych prognoz ceny w tym roku będą rosły wolniej. Średnioroczna inflacja nie powinna przekroczyć granicy 5 proc., co oznacza, że w 2025 roku czeka nas jedna podwyżka płacy minimalnej.
Rada Ministrów ma według prawa czas, by przedstawić Radzie Dialogu Społecznego propozycje dot. wysokości najniższej pensji do 15 czerwca. Ostateczna decyzja zapada we wrześniu. Wygląda na to, że dzisiejsze posiedzenie rządu będzie ostatnim, na którym takie ogłoszenie rząd może zrobić. Pod koniec maja 2024 r. premier Donald Tusk mówił wprost, jakiej podwyżki należy się spodziewać. - W 2025 r. podwyżka ma odbywać się na dotychczasowych zasadach - podkreślał szef rządu, co oznaczałoby podwyżkę o 210,90 zł do poziomu 4 510,90 zł brutto.
Natomiast Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych, Forum Związków Zawodowych oraz "Solidarność" przedstawiło wspólną propozycję wzrostu wynagrodzeń w przyszłym roku. Związkowcy postulują, aby pensja minimalna w 2025 r. wzrosła o co najmniej 8,14 proc., czyli o 350 zł do wysokości 4 650 zł brutto - czytamy w komunikacie.
Kolejne postulaty to podniesienie wynagrodzeń w gospodarce narodowej o co najmniej 9,44 proc., a w państwowej sferze budżetowej - minimum 15 proc. Związkowcy złożyli pismo w tej sprawie do Ministerstwa Finansów.
"Pracownicy zarabiający płacę minimalną (ponad 3,6 mln osób) często żyją na granicy ubóstwa, dlatego zwiększenie wysokości płacy minimalnej jest konieczne, aby mogli oni godnie pracować i zaspokajać podstawowe potrzeby bytowe. Pamiętajmy, że niska płaca minimalna przyczynia się do pogłębiania nierówności społecznych. Podniesienie jej wysokości może pomóc w zmniejszeniu dystansu między najbogatszymi a najbiedniejszymi, co sprzyja budowie bardziej sprawiedliwego społeczeństwa" - podkreślają związkowcy.