Szokuj�ce wyniki audytu w ARP. Media: Fa�szywe stanowiska, z kt�rych finansowano wiece wyborcze PiS

Nieoficjalne wyniki kontroli w Agencji Rozwoju Przemys�u ujawni�y wiele nieprawid�owo�ci w sp�ce. Wed�ug doniesie� medialnych mia�y tam powstawa� fikcyjne dzia�y, a tak�e dochodzi�o do wyj�tkowej niegospodarno�ci oraz powstawania wydatk�w bez pokrycia. Z publicznych pieni�dzy mia�y te� by� finansowane wiece wyborcze polityk�w PiS.

Po przejęciu Agencji Rozwoju Przemysłu (ARP) przez nowe władze zaczęły się przyglądać dotychczasowym wydatkom spółki - przeprowadzono audyt, aby przyjrzeć się decyzjom poprzedników. Jak wynika z nieoficjalnych ustaleń Wirtualnej Polski, dotychczasowa analiza wykazała, że poprzednie kierownictwo podejmowało niekorzystne decyzje, dotyczące wydatkowania publicznych pieni�dzy. Co dokładnie ustalono?

Zobacz wideo Kwaśniewski: Przeciwnikiem Bidena jest Trump, wrogiem – wiek

Kontrola w Agencji Rozwoju Przemysłu. Media: Wykazano szereg nieprawidłowości

Z dotychczasowej analizy dokumentów wynika, że w spółce tworzono fikcyjne działy, aby móc zatrudnić dodatkowe osoby, a w których nie realizowano żadnych działań. Sporo nowozatrudnionych miało być powiązanych ze środowiskiem Prawa i Sprawiedliwo�ci. Według doniesień serwisu fundacja ARP miała finansować wiece wyborcze polityk�w, związanych z PiS-em.

- To, co zastaliśmy w Agencji Rozwoju Przemysłu, przerosło nasze wyobrażenia i najśmielsze oczekiwania. W okresie wyborczym, a także tuż przed zmianą rządu, zatrudnienie w spółce urosło nagle o około 30 proc. - powiedziała anonimowo osoba, która zna szczegóły audytu w rozmowie z Wirtualną Polską. Rozmówca dodał również, że "zmieniono schemat organizacyjny ARP". Spółka miała przyjmować nowych pracowników "w sposób nieuzasadniony i niezrozumiały". Gwarantowano im również 6-miesięczne okresy wypowiedzenia.

Wiele osób miało być zatrudnianych "na ostatnią chwilę" i związanych z dawną partią rządzącą. Miało to dotyczyć m.in. "bliskiej współpracowniczki b. premiera Mateusza Morawieckiego czy współpracownicy ministrów rządu PiS". Stanowiska miały być tworzone po to, aby zatrudniać konkretne osoby, jednak nie było żadnego uzasadnienia, aby je powoływać. Według informatora WP zatrudnione w ten sposób osoby nie wykonywały żadnych zadań, a jedynie generowały dodatkowe koszty.

 Kontrola miała też wykazać, że osoby z politycznego otoczenia miały pracować w powoływanych działach, które nie miały żadnych zadań do realizacji. Średnia wynagrodzeń w działach miała przekraczać 30 tys. zł brutto miesięcznie. Nowe kierownictwo ma rozwiązywać zawarte umowy, a także wykazywać, że nie dochodziło do wykonywania obowiązków.

- Już są sukcesywnie kierowane do prokuratury zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa zarówno w działaniu na szkodę spółki, jak i w sprawie pozornie zawieranych umów, za które spółka ponosiła wielomilionowe, gigantyczne koszty - mówił rozmówca Wirtualnej Polski.

Przypomnijmy, w lutym 2023 roku Najwyższa Izba Kontroli informowała o wynikach innej kontroli w ARP w związku z programem "Polskie Szwalnie". Ujawniono wówczas, że na 13 umów zawartych przez spółkę, w przypadku 10, "nie było jakichkolwiek śladów umożliwiających wskazanie kto, kiedy i na podstawie jakich kryteriów zdecydował o ich zawarciu". "W ramach programu uruchomionego w związku z pandemią COVID-19 Agencja dostarczyła Kancelarii Premiera ok. 105 mln maseczek medycznych i ok. 67 mln maseczek niemedycznych za kwotę ponad 313 mln zł. Poważne wątpliwości NIK wzbudziła rzetelność nadzoru nad ich jakością" - czytamy w raporcie.

Według NIK niepowodzeniem zakończył się także program "Stalowa Wola", realizowany przez ARP. Jak podano, "mimo zakupu dziewięciu linii produkcyjnych, poza produktami testowymi nie wyprodukowano ani jednej maseczki".

Za co odpowiada Agencja Rozwoju Przemysłu?

Przypomnijmy, ARP jest spółką Skarbu Państwa, który ma w niej całkowity udział. Została utworzona w 1991 roku i działa w ramach grupy Polskiego Funduszu Rozwoju. Jej założeniem jest wspieranie przedsiębiorstw w prowadzeniu działalności. Ma też uczestniczyć w zwiększaniu znaczenia polskiej gospodarki.

Od 2018 roku na jej czele stał Cezariusz Lesisz, który był osobistym sekretarzem Kornela Morawieckiego, ojca Mateusza Morawieckiego. Z funkcji został odwołany w kwietniu 2024 roku, wówczas jego miejsce zajął Michał Dąbrowski, wiceprezes Regionalnej Izby Gospodarczej w Katowicach.

Wi�cej o: