Prokuratura Krajowa prowadzi śledztwo w sprawie nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości. - Jeżeli są twierdzenia, że doszło do jakichś nieprawidłowości, to bardzo proszę przedstawić na to dowody - skomentował w czwartek prezydent Andrzej Duda w RMF FM.
- Ja nie uważam, że świat po którejkolwiek ze stron sceny politycznej składa się z aniołów i nigdy tak nie twierdziłem. Mogą być różne sytuacje i między innymi po to jest CBA i inne służby państwowe, ale przede wszystkim CBA, żeby takie badać, czy przypadkiem nie mamy sytuacji korupcyjnych - dodał. Duda tłumaczył również, że "ludzie są bardzo różni i mają swoje słabości".
Pod koniec maja ruszyła kolejna kontrola Najwyższej Izby Kontroli w Funduszu Sprawiedliwości. Obejmuje okres od maja 2021 r. Czynności kontrolne w funduszu prowadzą też Krajowa Administracja Skarbowa oraz Ministerstwo Finans�w.
Tymczasem portal TVP Info ujawnił nagrania, na których były dyrektor Departamentu Funduszu Sprawiedliwości Tomasz Mraz, była dyrektorka funduszu Urszula D. oraz jej zastępczyni Karolina K. rozmawiają o dwóch kontrolach: wewnętrznej, przeprowadzonej przez resort sprawiedliwości oraz przeprowadzonej przez NIK. W nagraniach padają też obraźliwe określenia wobec urzędniczki resortu sprawiedliwości, która prowadziła kontrolę z ramienia Ministerstwa Sprawiedliwości.
Dwie urzędniczki Urszula D. i Karolina K., które słychać na nagraniach, zostały zatrzymane i aresztowane po tym, jak wyszły na jaw nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości. Prokuratura przedstawiła kobietom zarzuty przyznawania funduszy dwóm fundacjom niespełniającym ani warunków formalnych, ani merytorycznych. Prokuratura Krajowa nie wyklucza kolejnych zatrzymań. Zapowiedziane są również wnioski o uchylenie immunitetów poselskich kilku polityk�w Suwerennej Polski.