Gigantyczna zrzutka wyborców Trumpa. Prawie 35 mln dolarów w mniej niż 7 godzin
Sztab wyborczy Donalda Trumpa zebrał niemal 35 mln dolarów darowizn w mniej niż siedem godzin. To nowy rekord drobnych wpłat w ciągu jednego dnia, który został pobity po historycznym wyroku skazującego Trumpa.
Sztab wyborczy Donalda Trumpa zebrał 34,8 mln dolarów w mniej niż siedem godzin. Darowizny pochodzą od wyborców, którzy zaczęli się zrzucać od razu po ogłoszeniu wyroku - podaje CNBC .
Donald Trump usłyszał wyrok. Wyborcy zaczęli masowo wpłacać darowizny
Doradcy sztabu Trumpa Chris LaCivita i Susie Wiles powiadomili, że jest to nowy rekord pod względem zebranych wpłat w ciągu jednego dnia. Prawie 30 proc. z niemal 35 mln dolarów pochodzi od osób, które wcześniej nie wpłacały pieniędzy na kampanię.
Zwolennicy Donalda Trumpa zaczęli masowo wpłacać darowizny, gdy były prezydent USA został w czwartek skazany za fałszowanie dokumentacji biznesowej we wszystkich 34 sprawach przeciwko niemu . To pierwsza taka sytuacja, gdy były lub urzędujący prezydent Stanów Zjednoczonych zostaje skazany za przestępstwo.
Donald Trump winny. Historyczny wyrok w USA. Co dalej?
Byłemu prezydentowi USA postawiono zarzuty fałszowania dokumentów finansowych w finałowym okresie kampanii wyborczej 2016 r. w celu ukrycia skandalu seksualnego z udziałem aktorki filmów dla dorosłych Stormy Daniels. Proces skupiał się na nieprawidłowo zaksięgowanym zwrocie kosztów, którego Donald Trump dokonał na rzecz swojego byłego prawnika, Michaela Cohena. Według niego były prezydent kazał mu zapłacić 130 tys. dolarów Stormy Daniels. Pieniądze miała otrzymać przed wyborami prezydenckimi w 2016 r. w zamian za milczenie na temat rzekomych kontaktów seksualnych z Trumpem.
Po wysłuchaniu ponad 20 świadków w trwającym sześć tygodni procesie i 11 godzinach obrad ława przysięgłych wydała jednogłośny werdykt. Donald Trump nazwał wyrok "hańbą" i skrytykował decyzję sędziego Juana M. Merchana, który przewodniczył sprawie.
Donaldowi Trumpowi może grozić więzienie, choć eksperci prawni uważają, że bardziej prawdopodobna będzie grzywna. Biznesmen nie został aresztowany i został wypuszczony bez kaucji. Decyzja o wymiarze kary ma zapaść w połowie lipca. Możliwy jest wyrok w zawieszeniu, jak i do czterech lat więzienia. Werdykt nowojorskiego sądu nie uniemożliwia Donaldowi Trumpowi startu w wyborach prezydenckich.