Rewolucja w bankach w Polsce. "Odr�ni posiadacza rachunku od oszusta"

- Bank jest w stanie odr�ni� posiadacza rachunku od oszusta, je�eli stosuje analizy behawioralne - powiedzia� Adam Tochma�ski, dyrektor Departamentu Systemu P�atniczego NBP. Zdaniem eksperta technologia ta stanowi kolejny krok do zapewnienia klientom bezpiecze�stwa podczas p�atno�ci bezgot�wkowych. Podobne rozwi�zania wdro�y�o ju� pi�� polskich bank�w, ale wci�� niewielu klient�w zgadza si�, by z nich korzysta�.

Na Uniwersytecie Ekonomicznym odbyła się we wtorek (21 maja) konferencja "Oblicza współczesnego pieniąda - od gotówki do pieniądza i płatności cyfrowych". Jednym z zaproszonych panelistów był Adam Tochmański, doradca z Narodowego Banku Polskiego. Podczas wystąpienia specjalista poruszył temat bezpieczeństwa transakcji bezgotówkowych. Jako nową metodę ochrony klienta przed oszustwami, którą wykorzystują banki, przedstawił analizę behawioralną.

Zobacz wideo Piotr Kuczyński: Cena złota rośnie i budżet może na tym zyskać

Bezpieczeństwo transakcji w bankach. Ekspert wskazuje na rolę analizy behawioralnej

Tochmański wskazuje, że analiza behawioralna stanowi nowoczesną formę uwierzytelniania w bankowości elektronicznej. Podkreśla, że byłaby szczególnie efektywna w sytuacjach, w których przestępca wchodzi w posiadanie loginów i haseł klienta. Jak zaznacza, podobne oszustwa stają się coraz powszechniejsze od czasów pandemii, ale analiza zachowania użytkownika mogłaby im zapobiec. - Bank jest w stanie odróżnić posiadacza rachunku od oszusta, jeżeli stosuje analizy behawioralne - stwierdził i wyjaśnił, że decydujące są różnice w zachowaniach użytkowników. - Jeżeli klient naciska klawiaturę, w odpowiedni sposób działa myszką czy przesuwa ekran, to te wszystkie zachowania są profilowane. Bank jest w stanie to odróżnić i klient jest znacząco chroniony przed oszustami - wyjaśnił ekspert z NBP.

Wykorzystanie tej technologii zapewniłoby zwiększenie bezpieczeństwa klientom. Doświadczenia banków pokazują, że jeśli oszust wchodzi na rachunek klienta, często jest w stanie "wyczyścić go ze wszystkich oszczędności". - Czasami są to dziesiątki czy setki tysięcy złotych. W wielu przypadkach to straty bezpowrotne dla konsumenta - zaznaczył.

"Klient nie zawsze jest świadomy zagrożeń, które płyną z wyrażenia zgody"

Tochmański wskazuje, że to niejedyna sytuacja, w której analiza behawioralna mogłaby uchronić klienta przed oszustwami. Byłaby ona również pomocna w przypadkach, w których posiadacz rachunku autoryzuje transakcję pod wpływem manipulacji oszusta, na przykład podającego się za klienta lub pracownika banku.

- Banki powinny otrzymać takie narzędzia, które są w stanie powszechnie zabezpieczyć klienta przed takimi sytuacjami, stanowić dodatkową usługę uwierzytelnienia. Nie zawsze klient jest świadomy zagrożeń, które płyną z wyrażenia zgody - ocenił.

Z nowego rozwiązania korzysta wciąż niewielu klientów

Tochmański zwraca uwagę, że na ten moment podobne rozwiązania stosuje pięć polskich banków, do których należą między innymi ING Bank Polski, BNP Paribas i VeloBank. Mimo to funkcja ta wciąż nie cieszy się wysokim zainteresowaniem. - Banki weszły w to z pewnym powodzeniem, ale z punktu widzenia prawnego jest tutaj wymagana wyraźna zgoda klienta. Więc liczba klientów, którzy to stosują, nie jest duża - podkreślił.

Ekspert NBP zauważył, że od czasu pandemii wzrosła popularność płatności bezgotówkowych, ale jednocześnie coraz powszechniejsze stały się oszustwa bankowe. Zgodnie z badaniami NBP z 2023 roku z perspektywy Polaków najbezpieczniejszymi środkami płatności pozostają więc gotówka oraz karty płatnicze.

Wi�cej o: