Artykuł został zaktualizowany w czwartek 10 maja o 17:30.
W całej Polsce funkcjonuje ponad 10 tys. sklepów sieci Żabka. Szybkie zakupy, szybka obsługa, sprawiają, że placówki tej sieci są często okradane przez młodych złodziei, którzy robią tzw. sztuczny tłok i sięgają po alkohol, energetyki, czipsy i inne produkty. Franczyzobiorcy na własną rękę wprowadzają zatem obostrzenia w prowadzonych przez siebie sklepach - podaje Interia.
Żabka na celowniku złodziei. Franczyzobiorcy wprowadzają obostrzenia
W jednym ze sklepów Żabka w Poznaniu klienci są informowani, że obowiązuje pakowanie zakupów do koszyków, a w przypadku wrzucania towaru do torebek, kasjer ma prawo do sprawdzenia jej zawartości. Dodatkowo wprowadzono też zakaz wchodzenia do Żabki dzieciom w wieku szkolnym w grupach większych niż 3 osoby. Jeśli już wejdą do środka, to mają zostawić plecaki przed sklepem. Część z klientów popiera takie obostrzenia, inni natomiast uważają, że to zbyt duża ingerencja ze strony franczyzobiorców. Ci jednak często załamują ręce i podkreślają, że nie mają wyjścia, bo straty generowane w wyniku kradzieży, muszą pokrywać sami.
Żabka przesłała nam oświadczenie w tej sprawie, które załączymy w całości poniżej:
"Informujemy, że w sklepach sieci Żabka nie obowiązują żadne ograniczenia dotyczące wchodzenia do placówek osób małoletnich. Obsługa sklepu nie jest też uprawniona do jakichkolwiek kontroli rzeczy osobistych klientów. Opisana w mediach instrukcja, która pojawiła się w jednym ze sklepów w Poznaniu, została umieszczona bez naszej wiedzy i akceptacji. Skontaktowaliśmy się z franczyzobiorczynią prowadzącą tę placówkę i oficjalnie poinformowaliśmy, że takie działanie narusza zasady umowy franczyzowej. Jak pokazują statystki policyjne, drobne kradzieże w małych sklepach samoobsługowych są rosnącym problemem dla całego rynku, dlatego uważamy, że konieczne jest wdrożenie odpowiednich rozwiązań systemowych wspierających małych przedsiębiorców w walce z tym procederem. We wszystkich sklepach naszej sieci zamontowane są nowoczesne systemy monitoringu oraz systemy alarmowe, a franczyzobiorcy i pracownicy są cyklicznie szkoleni w zakresie przeciwdziałania kradzieżom. Dodatkowo w przypadku zwiększonej liczby zgłoszeń z danej placówki, na koszt spółki zlecamy dodatkowe patrole ochrony".
Plaga kradzieży w polskich sklepach. Statystyki nie kłamią
Okazuje się, że w dobie drożyzny kradzieży w sklepach jest coraz więcej. Według danych Komendy Głównej Policji tylko w 2022 roku odnotowano 32 tys. kradzieży sklepowych - to wzrost względem 2021 roku o niemal 1/3. W ubiegłym roku takich kradzieży było natomiast już ponad 40 tys. - to z kolei wzrost o 22 proc. względem poprzedniego roku. Jednocześnie policja przyznaje, że na jaw wychodzi jedynie 15 proc. kradzieży.
