TVN opisuje, że Polacy w całym kraju otrzymują listy od Głównego Urzędu Statystycznych. Podpisuje się pod nimi sam prezes GUS Dominik Rozkrut. Nie ma się jednak czego bać. List jest jedynie zaproszenie do udziału w Europejskim Badaniu Warunków Życia Ludności.
Takie zaproszenie GUS miał wysłać do 23 tys. 163 gospodarstw domowych. Zostały one wcześniej wybrane w sposób losowy. Ankieterzy będą się zgłaszać osobiście lub telefonicznie od 22 kwietnia do 28 czerwca. "Jednym z podstawowych jego celów jest obserwacja zmian w sytuacji materialnej polskiego społeczeństwa na tle innych krajów Unii Europejskiej" - przytacza TVN z listu prezesa GUS.
Dlatego pytania będą dotyczyły: warunków mieszkaniowych, poziomu i źródeł dochodów, sytuacji materialnej, stopnia zaspokojenia podstawowych potrzeb, stanu zdrowia, uczestnictwa w procesie edukacji oraz opiece formalnej nad dzie�mi, aktywności ekonomicznej na rynku pracy oraz cech demograficznych respondentów. Pozyskane w ankiecie dane będą porównywane z innymi państwami Unii Europejskiej. Przekazane GUS-owi dane objęte są tajemnicą statystyczną.
W większości zaproszenie do udziału w badaniu dostały te osoby, które już wcześniej uczestniczyły w podobnej ankiecie. GUS tłumaczy, że w ten sposób badania są najbardziej wiarygodne.
Ostatnio Urząd uczulał, aby sprowadzać tożsamość ankietera. "Masz wątpliwości, czy zgłosił się do Ciebie ankieter realizujący wywiady dla GUS? Wystarczy, że posiadasz dostęp do internetu lub telefon. Sprawdź tożsamość ankietera i weź udział w badaniu" - radził. Aby potwierdzić tożsamość ankietera statystycznego, należy wpisać imię, nazwisko i numer legitymacji w specjalnym serwisie [LINK].
Ankieter statystyki publicznej nie powinien być dla respondenta osobą anonimową. Jest pracownikiem wojewódzkiego oddziału urzędu statystycznego. Każdy ankieter powinien posiadać legitymację służbową oraz upoważnienie do prowadzenia badań ankietowych zapisanych w Programie Badań Statystycznych Statystyki Publicznej (PBSSP) na dany rok. Jeżeli nie pokaże takich dokumentów, należy skontaktować się z GUS-em.