Ministerstwo Finans�w pisze, że Biała Księga zawiera "prawdziwy stan finansów publicznych w latach 2016-2023". Resort kierowany przez Andrzeja Domańskiego podaje, że podjęto już pierwsze działania naprawcze, ale podkreśla przy tym, że "skala nieprawidłowości, zaniechań i błędów jest tak duża, że naprawa polskich finansów zajmie co najmniej kilka lat". Ministerstwo wymienia m.in. główne "grzechy" swoich poprzedników z PiS.
Resort Andrzeja Domańskiego zarzuca Prawu i Sprawiedliwości "niejawność i nieprzejrzystość finansów publicznych". "Wyprowadzanie wydatków z budżetu państwa odbywało się m.in. poprzez tworzenie kolejnych funduszy celowych w Banku Gospodarstwa Krajowego oraz przejmowanie wydatków i funkcji państwa przez Polski Fundusz Rozwoju. W efekcie ok. 80 proc. wydatków było realizowanych poza budżetem, czyli poza parlamentarną i społeczną kontrolą" - czytamy. Resort wypomina poprzednikom wyższe wydatki, które skutkowały "nadmiernym deficytem i negatywnie wpłynęło na polski dług". "Na skutek niestosowania się przez rząd do przepisów prawa utracono około 2,9 mld zł z tytułu kar wobec UE w latach 2022-2023" - informuje resort finansów.
Ministerstwo pod kierownictwem Andrzeja Domańskiego dodaje, że za rządów PiS wprowadzono 22 nowe podatki, "wzrosły też obciążenia podatkowo-składkowe w relacji do PKB o 2,6 punktu procentowego PKB (ok. 90 mld zł wg PKB z 2023 r.)".
"Liczne zmiany zwiększyły skalę nieprzewidywalności i poziom skomplikowania systemu podatkowego w efekcie czego znacząco obniżyła się pozycja Polski w rankingu konkurencyjności podatkowej. Poprawa ściągalności podatków w przypadku podatku VAT okazała się nieodporna na kryzysy. Szacunki na 2022 i 2023 rok wskazują na istotny wzrost luki VAT" - twierdzi ministerstwo. O wzroście luki VAT-owskiej pisaliśmy kilka dni temu. W ubiegłym roku wyniosła ona aż 15,8 proc. Ledwie rok wcześniej było to 7,2 proc., a w 2021 roku - ledwie 2,6 proc. "No to runął MIT Mateusza Morawieckiego o cudzie Vatowskim" - komentował Sławomir Dudek, prezes i główny ekonomista Instytutu Finansów Publicznych.
Ministerstwo Finansów twierdzi, że od 2016 r. nastąpiło, na początku nieznaczne, a później skokowe pogorszenie kondycji finansów publicznych w Polsce. Zdaniem resortu okres dobrej koniunktury trwał do 2019 r. ale "nie został wykorzystany ani do tworzenia buforów w budżecie państwa, ani do wzmocnienia potencjału gospodarki".
"Polska znalazła się wśród 5 krajów UE o największej nierównowadze finansów publicznych i istnieje duże ryzyko otwarcia unijnej procedury nadmiernego deficytu wobec Polski. Z kolei wysoki dług i koszty jego obsługi spowodowały ryzyko przekroczenia progu 60 proc. PKB przez sektor instytucji rządowych i samorządowych (według metodologii ESA). Wyższe koszty obsługi długu są m.in. konsekwencją zadłużania poza Skarbem Państwa i szacuje się je na ok. 8 mld zł (BGK i PFR S.A.)" - czytamy w analizie. Ministerstwo twierdzi, że w tej chwili uporządkowania wymagają dochody i wydatki sektora finansów publicznych w kontekście ich celowości, efektywności i skali. Konieczne jest także przywrócenie przejrzystości finansów publicznych. "Wprowadzić należy odpowiedzialne zarządzanie długiem publicznym, które zahamuje jego wzrost i obniży koszty obsługi m.in. poprzez zmniejszenie skali korzystania z funduszy pozabudżetowych" - podsumowuje ministerstwo. Biała Księga finansów publicznych jest dostępna TUTAJ.