Komedia wok� straty NBP. Minister finans�w: "NBP nie poinformowa�". NBP: bo minister nie pyta�

W bud�ecie na 2024 r. rz�d Tuska zapisa� 6 mld z� z tytu�u wp�aty zysku Narodowego Banku Polskiego, cho� od dawna wiadomo, �e �adnego zysku nie b�dzie. Minister finans�w przekonuje, �e nie otrzyma� w tej sprawie z NBP oficjalnej informacji. Bank centralny odpowiada: bo minister si� nie pyta�!

6 mld zł - taki prognozowany zysk NBP Ministerstwo Finans�w wpisało do ustawy budżetowej na 2024 r. Zrobiło to ku zaskoczeniu ekspertów, bo od dawna było wiadomo, że Narodowy Bank Polski żadnego zysku w tym roku do budżetu nie przyniesie (standardowo 95 proc. zysku NBP - jeśli on jest - zasila budżet; strata NBP jest dla budżetu neutralna). Minister finansów Andrzej Domański podkreśla natomiast, że oficjalnie z NBP nic o tym nie wie.

Nie mamy żadnej oficjalnej informacji z banku centralnego, że tego zysku nie będzie. (...) W poprzednich latach NBP robił wpłaty z zysku do budżetu premiera Mateusza Morawieckiego. Jeżeli w tym roku będzie inaczej, to szkoda, ale sobie poradzimy

- powiedział we wtorkowej rozmowie z "Business Insider Polska". Prognoza NBP o możliwym zysku 6 mld zł trafiła do Ministerstwa Finansów w sierpniu 2023 r. i dlatego poprzednie kierownictwo resortu wpisało tę pozycję do budżetu. Inna sprawa, że zaznaczało, że prognoza jest bardzo niepewna - więc z ostrożności mogło konstruować budżet przyjmując, że zysku jednak nie będzie. W kolejnych miesiącach ten negatywny dla budżetu na 2024 r. scenariusz się ziścił. Złoty silnie się umocnił, a to sprawiło, że prognozowany zysk zamienił się w bardzo dużą stratę, prawdopodobnie rzędu około 25 mld zł. 

Zobacz wideo Piotr Kuczyński o sprzedawaniu obligacji przez banki centralne: Tak mógłby działać również NBP

NBP: Minister finansów się nie pytał, a i tak wiedział, że zysku nie będzie

W środowym oświadczeniu Narodowy Bank Polski odbija piłeczkę. Daje do zrozumienia, że nikt się z Ministerstwa Finansów o nową prognozę wyniku finansowego NBP nie pytał.

O możliwości wystąpienia ujemnego wyniku finansowego było powszechnie wiadomo począwszy od września, a już formalnie co najmniej od 11 grudnia ubiegłego roku, gdy ogólnopolskie media informowały o zatwierdzeniu przez Zarząd planu finansowego NBP na rok 2024. Jednak Minister Finansów rządu utworzonego 13 grudnia 2023 r. nie zapytał NBP o aktualny przewidywany wynik, mimo otwartości banku na współpracę, wielokrotnie deklarowanej

- czytamy w komunikacie NBP. Bank centralny pisze, że "umieszczenie w projekcie szacunku z sierpnia 2023 r. w związku z wiedzą Ministra Finansów na temat zaistniałych i niezależnych od NBP czynników rynkowych, a także zmiennego charakteru szacunków nt. wyniku finansowego NBP należy uznać za co najmniej zaskakujące". Dodaje, że Sejm uchwalił 18 stycznia budżet bez stosownej poprawki uwzględniającej informację zawartą w przyjętej 8 stycznia 2024 r. opinii Rady Polityki Pieniężnej nt. budżetu, że "nie przewiduje się wpłaty zysku z NBP w 2024 r.". Zauważa też, że praktyka dotychczas była taka, że to Ministerstwo Finansów tworząc budżet pytało np. o aktualną prognozę zysku, a nie czekało na informację z NBP. Z drugiej strony, w tym roku budżet był tworzony w rekordowo szybkim czasie, w dużej mierze na bazie projektu pozostawionego przez odchodzącą ekipę.

Dlaczego NBP nie miał zysku w 2023 r.?

Generalnie kwestia zysku NBP jest dość prosta. Kluczowy wpływ na niego ma kurs złotego. Bank centralny na koniec roku wycenia w złotych wartość rezerw walutowych. Jeśli złoty się z danym roku umacniał wobec innych walut, to rezerwy w przeliczeniu na złote są warte mniej i pojawia się strata. I na odwrót - słaby złoty jest dobry dla poziomu zysku NBP, a w ten sposób też dla budżetu państwa (bo oznacza wpłatę tegoż zysku). To dlatego w minionych latach pojawiały się wątpliwości, czy aby NBP nie osłabia celowo złotego na koniec roku, żeby wesprzeć budżet.

Ujemny wynik NBP nie ma też żadnego wpływu na zdolność do realizacji podstawowego celu Banku, jakim jest walka z inflacją - jego wysokość zależy od wielu czynników niezależnych od NBP, a mianowicie zmienności zagranicznych stóp procentowych i kursów walut. Obecnie, zmienność na rynkach finansowych jeszcze bardziej utrudnia określenie długoterminowego trendu parametrów, które powodują dynamicznie zmieniające się skutki wyceny cenowej i kursowej aktywów NBP. Dodatni wynik finansowy nie jest ustawowym i operacyjnym celem działania NBP

- pisze polski bank centralny. Wyjaśnia, że, owszem, zaprognozował w sierpniu na potrzeby Ministerstwa Finansów swój niepewny zysk 6 mld zł na koniec roku, ale "w następnych miesiącach szacunek ten uległ gwałtownej zmianie związanej przede wszystkich z bardzo szybkim wzrostem kursu złotego do głównych walut.

Duży wpływ miał również wybuch wojny na Bliskim Wschodzie. To przełożyło się na gwałtowny spadek równowartości złotowej aktywów w walutach obcych, a w konsekwencji doprowadziło do ujemnego wyniku finansowego NBP. Sam wzrost kursu złotego obniżył wynik finansowy na koniec roku o ok. 31 mld zł!

- wyjaśnia bank centralny.

W styczniu premier Donald Tusk mówił w wywiadzie dla TVP, TVN oraz Polsatu, że brak zysku NBP to decyzja prezesa Glapińskiego i "oznaka złej woli". Jeśli wierzyć doniesieniom Bloomberga sprzed kilku dni, zarzut "wprowadzenia rz�du w błąd w kwestii wyników finansowych NBP w 2023 roku" ma być jednym z rozważanych przy próbie postawienia Glapińskiego przed Trybunałem Stanu.

***

Zapraszamy do wysłuchania rozmów ze "Studia Biznes" Gazeta.pl w dużych serwisach streamingowych, np. tu:

Wi�cej o: