Bruksela zn�w to zrobi? Zbrojenia jak walka z COVID-em. Premierka Estonii apeluje

Unia Europejska powinna wypracowa� plan emisji wsp�lnych obligacji o warto�ci 100 mld euro na wsparcie przemys�u obronnego Europy - zaapelowa�a w weekend premierka Estonii Kaja Kallas. Plan ma wsparcie u cz�ci innych przyw�dc�w. Dotychczas Bruksela tylko raz zdecydowa�a si� na emisj� wsp�lnego d�ugu.
Znaleźliśmy się w momencie, w którym musimy więcej inwestować i sprawdzić, co możemy zrobić razem. Obligacje, które byłyby emitowane indywidualnie, byłyby zbyt małe. Euroobligacje mogłyby mieć zatem znacznie większy wpływ

- powiedziała w weekend Bloombergowi Kaja Kallas (cytat za PAP). Premierka Estonii przekonuje, że po czerwcowych wyborach europejskich, kolejna Komisja Europejska powinna przyjąć wspólnotowe podejście do bezpieczeństwa podobne do tego jak po wybuchu pandemii COVID-19.

Zobacz wideo Aleksander Kwaśniewski: Putin nie kończy wojny, bo chce mieć całą Ukrainę w strefie wpływów

Wtedy Bruksela pierwszy i jedyny raz w swojej historii zdecydowała się wyemitować wspólny dług. W ramach instrumentu NextGenerationUE Unia Europejska do 2028 r. wyemituje papiery (obligacje, bony skarbowe, zielone obligacje) o wartości 800 mld euro. To właśnie z tych pieni�dzy finansowane są inwestycje z KPO i analogicznych programów w innych krajach unijnych. 

Będą wspólne unijne obligacje "wojenne"?

Teraz - jeśli oczywiście propozycja Kallas zyska poparcie w UE - możliwe, że Bruksela po raz kolejny zdecyduje się na emisję wspólnego długu. Tym razem na zwiększenie zdolności obronnych Europy. Pomysł popiera m.in. przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel, prezydent Francji Emmanuel Macron i premier Belgii Alexander De Croo. Z drugiej strony, jak donosi Bloomberg, przeciwne mogą być bardzo konserwatywne w kwestii polityki fiskalnej Niemcy, Holandia i północ Europy. Plan jest na wstępnym etapie.

Na początku stycznia stworzenie wartego 100 mld euro unijnego funduszu obronnego zaproponował Thierry Breton, unijny komisarz do spraw rynku wewnętrznego. Szczegóły mamy poznać 27 lutego, gdy ogłoszona zostanie nowa strategia europejskiego przemysłu obronnego. Jej celem ma być zwiększenie zdolności produkcyjnej broni i amunicji w UE oraz zachęta do współpracy transgranicznej w tym zakresie.

Rewolucja w sposobie finansowania UE?

Wspólny unijny dług "obronny" byłby swego rodzaju rewolucją w tym sensie, że dotychczas wydawało się, że NextGenerationUE to tylko wyjątek. Drugi wyjątek tego rodzaju de facto oznaczałby dyskusję o nowym modelu finansowania działań wspólnoty. Poniekąd już ona trwa, bo są już różne wizje tego, co robić z zapadającymi obligacjami "covidowymi" - wykupywać czy refinansować, czyli rolować, przedłużać zadłużenie. Zwolennikiem regularnych emisji wspólnego unijnego długu jest m.in. prezes Banku Włoch Fabio Panetta. W styczniu mówił, że unijne obligacje NextGenerationEU to "dopiero pierwszy krok we właściwym kierunku".

Potrzebna jest stabilna i regularna podaż europejskich obligacji

- stwierdził, dodając, że euro jest niedoceniane "ze względu na brak jedności politycznej samej Unii Europejskiej". Przeciwnicy takiego rozwiązania obawiają się, że poluzowanie śruby zachęci najbardziej zadłużone kraje UE do rozrzutności.

Warto dodać, że znacznie bliższe w czasie niż ewentualna kolejna emisja wspólnych obligacji unijnych jest wejście w życie nowych reguł fiskalnych dla krajów UE. Zgodnie z porozumieniem w Parlamencie Europejskim z pierwszej połowy lutego, zasady mają być bardziej elastyczne niż dotychczas i brać pod uwagę specyficzną sytuację danego kraju. Z polskiego - ale nie tylko - punktu widzenia kluczowe jest założenie, że zwiększone inwestycje w obronność nie będą brane pod uwagę w procedurze nadmiernego deficytu. To da większą elastyczność ministrowi finansów w planowaniu tych i innych wydatków.

***

Zapraszamy do wysłuchania rozmów ze "Studia Biznes" Gazeta.pl w dużych serwisach streamingowych, np. tu:

Wi�cej o: