Jaros�aw Kaczy�ski chce dymisji unijnego komisarza z nadania PiS. "B�d� o to prosi�"

Jaros�aw Kaczy�ski zapowiedzia�, �e "b�dzie prosi�" o to, by unijny komisarz do spraw rolnictwa poda� si� do dymisji. Janusz Wojciechowski trafi� do Brukseli z nadania Prawa i Sprawiedliwo�ci.

Prezes Prawa i Sprawiedliwości o swoich oczekiwaniach co do unijnego komisarz do spraw rolnictwa mówił w Sejmie, odpowiadając na pytania dziennikarzy. To reakcja Jarosława Kaczyńskiego na protesty rolników i wypowiedzi Janusza Wojciechowskiego na ten temat. - Sądzę, że pan komisarz, i dzisiaj go będę telefonicznie, bo nie mogę inaczej, prosił o to - powinien zakończyć swoją misję - mówił prezes PiS.

Zobacz wideo Michał Kołodziejczak: Wiem, że w moim ministerstwie wyjdzie kilka afer

Jarosław Kaczyński "będzie prosić o dymisję"

Jarosław Kaczyński przyznał jednak, że nie wie, czy komisarz rzeczywiście poda się do dymisji, bo ta decyzja zależy wyłącznie od niego, a prezes PiS nie ma nią wpływu. - To jest wyłącznie jego decyzja, ale ze względu na te bardzo niefortunne wypowiedzi, powinien tę swoją misję zakończyć. To zresztą jest jej skrócenie tylko o kilka miesięcy, bo przecież kolejny komisarz będzie wyłoniony przez obecną większość - przekonywał Kaczyński. 

Wcześniej dymisji Wojciechowskiego domagał się także wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz. - Jest człowiek w Europie, który zjednoczył wszystkich rolników europejskich i polskich przeciwko reformie, którą zaproponował. To Janusz Wojciechowski. Do dymisji! - mówił w Sejmie. Prezes zauważył, że Zielony Ład był forsowany przez unijnego komisarza do spraw rolnictwa zaproponowanego przez rząd PiS. 

O dymisję apelował też Władysław Kosiniak-Kamysz

Przytoczył nawet wpis w mediach społecznościowych komisarza z grudnia 2021 roku. Brzmiał on następująco: "Nie, proszę pana, w sprawie rolnictwa to nie ja jadę na fali Unii Europejskiej, Unia Europejska jedzie na mojej fali. Zielona reforma wspólnej polityki rolnej powstała w Warszawie i nazywała się najpierw programem rolnym PiS. Reforma WPR jest z tym programem w 100 procentach zgodna i bardzo dobra dla polskich rolników" - cytował Kosiniak-Kamysz i pytał polityków PiS: "co Janusz Wojciechowski mówił o Zielonym Ładzie, przeciwko któremu teraz protestujecie, będąc w opozycji?". 

Zanim jednak Jarosław Kaczyński zaapelował do Wojciechowskiego i poniekąd zgodził się w ministrem obrony narodowej, w obronę Janusza Wojciechowskiego, wziął były minister rolnictwa Robert Telus. - Jeśli chodzi o sytuację rolników, Platforma Obywatelska i PSL najchętniej zgania całą winę na Komisarza Janusza Wojciechowskiego. A to Komisarz i nasze wspólne z nim działania, doprowadziły do tego m. in., że UE wycofuje się z ograniczenia środków ochrony roślin o 50 proc., które zabijało polskie rolnictwo. Ale on jest jeden w UE. A tu realizuje się politykę Timmermansa, która jest szkodliwa dla europejskiego rolnictwa - bronił go Telus. 

Rolnicy osiągną cel?

Niemal w całym kraju będą odbywać się protesty rolników. Jednym z powodów manifestacji są właśnie regulacje wynikające z unijnego Zielonego Ładu. Zdaniem rolników, forsowane przez Brukselę rozwiązania będą skutkować wyższymi kosztami produkcji i spadkiem dochodów. Jeśli Janusz Wojciechowski posłucha Jarosława Kaczy�skiego i rzeczywiście ustąpi ze stanowiska, będzie pierwszą "głową", która poleci w wyniku tych protestów. 

Wi�cej o: