Viktor Orban ogłosił sukces po szczycie Unii Europejskiej w Brukseli. W komunikacie opublikowanym w mediach społecznościowych oświadczył, że Węgry uzyskały dobrą ofertę od unijnych przywódców. "Wywalczyliśmy to!" - napisał węgierski premier na portalu Facebook.
"Misja wykonana. Węgierskie fundusze nie trafią na Ukrainę i mamy mechanizm kontrolny na koniec pierwszego i drugiego roku. Nasze stanowisko w sprawie wojny w Ukrainie się nie zmienia: potrzebujemy zawieszenia broni i rozmów pokojowych" - zaznaczał Viktor Orban w anglojęzycznym komunikacie w mediach społecznościowych.
- Otrzymaliśmy ofertę i w końcu wynegocjowaliśmy mechanizm kontrolny, który gwarantuje racjonalne wykorzystanie pieniędzy, a także uzyskaliśmy gwarancję, że węgierskie pieni�dze nie trafią na Ukrainę - mówił węgierski premier w nagranym oświadczeniu. - Negocjacje utknęły w martwym punkcie w grudniu ubiegłego roku, ponieważ nie otrzymaliśmy rozwiązania dwóch węgierskich problemów. Obawialiśmy się, że unijne fundusze, które mają otrzymać Węgry, prędzej czy później trafią w ręce Ukrainy. Martwiliśmy się również, że przekazujemy Ukrainie zbyt wiele środków bez żadnej kontroli - wyjaśniał Viktor Orban.
Zgodnie z informacjami dochodzącymi ze szczytu w Brukseli, przedstawiono tam takie warunki udzielenia pomocy finansowej Ukrainie, aby Viktor Orban mógł w swoim kraju przynajmniej częściowo ogłosić swój sukces. Węgry nie będą mogły zablokować każdego roku pakietu pieniędzy dla Ukrainy, ale Komisja Europejska będzie badać, czy są one wydawane w sposób zgodny z przeznaczeniem.
Wielu komentatorów zastanawiało się przed szczytem, czy Orbanowi uda się odblokować kolejną kwotę z ponad 20 mld euro zamrożonych europejskich środków. Stanowisko unijnych przywódców było jednak jasne: nie będzie odstępstw od procedury praworządności. Udało się za to ustalić, że sankcje finansowe będą w przyszłości nakładane według kryteriów jasno sprecyzowanych, a nie politycznych.
Jak podawaliśmy, podczas specjalnego szczytu Unii Europejskiej, który odbył się w czwartek 1 lutego, miały miejsce dyskusje dotyczące akceptacji pakietu 50 mld euro wsparcia finansowego dla Ukrainy. Czteroletni program pomocy wymagał jednogłośnej zgody wszystkich liderów państw unijnych. W grudniu ubiegłego roku został jednak zawetowany właśnie przez premiera Węgier. Więcej na ten temat w poniższym artykule:
- Nie było wcale tak łatwo budować w Brukseli, wśród grupy 27 twardych decyzji na rzecz Ukrainy. To się jednak zmieniło. Jestem pozytywnie zbudowany - skomentował wynik dzisiejszych rozmów premier Donald Tusk. - Unia Europejska jest zjednoczona bez dwóch zdań w związku z pomaganiem Ukrainie w walce z Rosją. Węgry stały się częścią zjednoczonej wspólnoty i to jest bardzo ważny moment - zaznaczał podczas konferencji prasowej.