Fuzja Orlenu z Lotosem i ciemne chmury nad Danielem Obajtkiem. Prokuratura zabra�a g�os

Prokuratura Okr�gowa w P�ocku prowadzi dwa �ledztwa dotycz�ce przej�cia przez Orlen gda�skiego Lotosu. To odpowied� na zawiadomienie pos�anki Agnieszki Pomaskiej z 16 grudnia 2022 roku. Z pisma opublikowanego przez parlamentarzystk� wynika, �e prokuratura wszcz�a je 22 stycznia.

- Zawiadomienia, które otrzymaliśmy, wskazują na wyrządzenie szkody majątkowej w wielkich rozmiarach przez prezesa zarządu PKN Orlen - mówiła w TVP Info Monika Mieczykowska, zastępca Prokuratora Okręgowego w P�ocku. Chodziło o zbycie spółce Saudi Aramco 30 procent udziałów w Rafinerii Gdańskiej, najcenniejszej składowej Lotosu. Drugie śledztwo dotyczy wyrządzenia znacznej szkody majątkowej oraz przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych, w tym prezesa UOKiK. Prokuratura gromadzi materiał dowodowy.

Zobacz wideo "Arabia zapłaciła za Rafinerię Gdańską dwa razy mniej, niż za Ronaldo". Tusk skrytykował działania Obajtka i rządu

- Ta sprawy zostały poprzedzone dosyć długim postępowaniem sprawdzającym, ponieważ pierwsze zawiadomienia do Prokuratury Okręgowej w Płocku wpłynęły w styczniu 2023 r. - dodała Monika Mieczykowska w rozmowie z TVN24. Wyjaśniła, że w tym czasie śledczy zbierali materiał dowodowy. Przekazała, że na tym etapie prokuratorzy będą wzywać świadków i "rozplanowane są czynności" w sprawach. 

Fuzja Orlenu z Lotosem. Sprzedaż udziałów Saudi Aramco

W 2022 roku Wydział Gospodarczy Sądu Rejonowego Łódź-Śródmieście zarejestrował połączenie PKN Orlen z Grupą Lotos. W styczniu 2022 zgodnie z wymogami Komisji Europejskiej Orlen przedstawił środki zaradcze dotyczące konkurencji, planowane w związku z przejęciem Grupy Lotos. Na mocy tego planu stacje LOTOS-u przejął węgierski MOL, a Orlen kupił 144 stacje tej spółki na Węgrzech oraz 41 na Słowacji. Orlen wynegocjował, że Saudi Aramco kupi 30 procent akcji gdańskiej rafinerii Grupy Lotos i uzgodnił długoterminowy kontrakt na dostawy.

Wnioskodawczyni - posłanka Platformy Obywatelskiej Agnieszka Pomaska - wskazała, że UOKiK zezwolił na sprzedaż części rafinerii Saudyjczykom bez zasięgnięcia rekomendacji lub opinii komitetu konsultacyjnego kancelarii premiera. Urząd zapewniał wtedy, że sprzedaż mniejszościowego udziału nie będzie miała wpływu na bezpieczeństwo energetyczne Polski.

NIK wziął transakcję pod lupę. Sasin musiałby "przypomnieć sobie fakty"

Najwyższa Izba Kontroli stwierdziła, że Saudi Aramco zapłaciło o 7 miliardów 200 milionów złotych mniej za część Lotosu niż była ona warta - wynikało z ustaleń dziennikarzy magazynu "Czarno na białym" w TVN24, którzy dotarli do najnowszego, nadal nieopublikowanego raportu NIK z lipca 2023 roku. Izba wskazuje również, że Jacek Sasin wnioskował o wyrażenie zgody przez Radę Ministrów na fuzję Orlenu z Lotosem, chociaż nie widział umów, jakie wynegocjował Orlen i nie wiedział, że Saudi Aramco będzie miało prawo weta, pomimo nabycia jedynie 30 proc. gdańskiej rafinerii.

Były minister aktywów państwowych Jacek Sasin był pytany w ubiegłym tygodniu w Sejmie o fuzję Orlenu z Lotosem. Jeszcze przed przesłuchaniem przed komisją ds. wyborów kopertowych mówił, że widział wszystkie dokumenty związane z fuzją. Tymczasem już po przesłuchaniu w rozmowie z dziennikarzem TVN24 nie był tak pewny swego. Sasin spytany o to, czy widział wycenę Lotosu sporządzoną przez firmę KPMG specjalnie na zlecenie ministra. - Będę musiał w takim razie zajrzeć do dokumentów. Ja mam takie poczucie, że wszystko w tej sprawie zostało dopełnione. Były rzeczywiście niezależne firmy doradcze do tej sprawy - powiedział Sasin.

- Ale te firmy doradcze powiedziały, że nie widziały umów. Zresztą pan też nie widział umowy przed wyrażeniem zgody, przed wnioskiem do Rady Ministrów - dopytywał dziennikarz TVN24. 

- Musiałbym się przygotować w tej chwili do tej rozmowy. Nie chcę pana wprowadzić w błąd. (...) Musiałbym przypomnieć sobie fakty. Pan mnie w tej chwili zaskakuje bardzo szczegółowymi pytaniami dotyczącymi transakcji, która odbyła się dosyć dawno - odpowiedział Sasin. - Widziałem wszystkie niezbędne dokumenty w tej sprawie, które służyły do tego, żeby taki wniosek przedłożyć - oddał potem. 

Fuzja Orlenu z Lotosem i zespół Giertycha

Fuzja Orlenu z Lotosem jest na celowniku koalicji rządzącej. Kilka dni temu Roman Giertych, który koordynuje prace zespołu ds. rozliczenia PiS pytał wprost: "Kto wziął na boku pieniądze?". - Mamy do czynienia z największym skandalem ekonomicznym i pytanie w tej sprawie pojawia się jedno, i dla mnie jest oczywiste: kto wziął na boku pieniądze? Na to pytanie musi odpowiedzieć prokuratura - dodał.

- Wyprzedawane są srebra rodowe Polski i Pomorza za czapkę śliwek. Sprzedana jest Rafineria Gda�ska, wyzbywamy się strategicznego miejsca w porcie w Gdańsku, nabrzeża. A drugi pan Obajtek kupuje za bezcen nieruchomości w Lasach Państwowych. Nie pozwolimy na to. Uważamy, że powinna zostać powołana komisja śledcza do wyjaśnienia tego największego skandalu korupcyjnego, największego skandalu gospodarczego w najnowszych dziejach Rzeczpospolitej - stwierdził z kolei poseł PO Jacek Karnowski.

Oświadczenie Orlenu

W ubiegły poniedziałek Orlen podał w oświadczeniu, że połączenie z Grupą Lotos miało kluczowe znaczenie dla wzmocnienia bezpieczeństwa surowcowo-paliwowego kraju, a transakcja ta zapewni Rafinerii w Gdańsku środki na inwestycje niezbędne do tego, aby dostosować swój biznes do wymogów polityki klimatycznej Unii Europejskiej. Podkreślono także, że "sprzedaż części aktywów Lotosu, wynikająca z realizacji środków zaradczych wskazanych przez Komisję Europejską, została zrealizowana zgodnie z wyceną rynkową tych aktywów, z pełnym poszanowaniem przepisów prawa i pod nadzorem organów państwa". Dodano, że w związku z tym zarzuty NIK wobec fuzji Orlenu z Lotosem nie mają uzasadnienia.

Wi�cej o: