"Nasza prośba jest prosta: prosimy o opodatkowanie nas, najbogatszych w społeczeństwie. Nie zmieni to zasadniczo naszego standardu życia, nie uderzy w nasze dzieci, ani nie zaszkodzi wzrostowi gospodarczemu naszych narodów. Ale zamieni ekstremalne i bezproduktywne bogactwo prywatne w inwestycję na rzecz naszej wspólnej demokratycznej przyszłości" - czytamy w liście, pod którym podpisało się ponad 250 bogaczy. Sygnatariuszami listu zatytułowanego "Proud To Pay More" są milionerzy z 17 krajów. Na liście nie ma żadnego Polaka.
Najbogatsi przekonują w nim, że jednorazowe darowizny ani filantropia nie rozwiążą problemów światowych nierówności, dlatego w apelu do przywódców, którzy przebywają obecnie w Davos, domagają się, aby nałożyć "wyższe podatki na ekstremalne bogactwo". Czytamy w liście, że "byliby dumni", gdyby ich bogactwo (a właściwie podatki od niego) mogłyby pomóc w m.in. obniżeniu kosztów życia pracującym, w ulepszaniu infrastruktury, przejść transformację ekologiczną czy zbudować lepsze systemu ochrony zdrowia.
Apel wystosowano tuż po tym jak kilka dni temu międzynarodowa organizacja humanitarna Oxfam opublikowała raport, z którego wynika, że od 2020 roku pięciu najbogatszych ludzi na świecie ponad dwukrotnie zwiększyło swój majątek z 405 miliardów dolarów do 869 miliardów dolar�w. W tym samym czasie majątek 60 procent najbiedniejszych, czyli prawie pięciu miliardów ludzi, zmniejszył się. "Jeśli obecne tendencje się utrzymają, w ciągu dziesięciu lat świat będzie miał pierwszego bilionera, ale bieda nie zostanie wyeliminowana przez kolejne 229 lat" - czytamy w treści raportu.
Okoliczności opublikowania listu nie są przypadkowe. Od poniedziałku w szwajcarskim Davos trwa 54. Światowe Forum Ekonomiczne. W ponad 200 zaplanowanych debatach wezmą udział setki uczestników, w tym ponad 60 szefów państw i rządów. Na liście gości znajdują się między innymi: premier Chin, prezydent Francji oraz prezydenci Ukrainy i Izraela. Do Szwajcarii przyjedzie też przewodnicząca komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. Polskę w Davos będzie reprezentował prezydent Andrzej Duda, który spotka się między innymi z Sekretarzem Generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem.
Wśród najważniejszych tematów rozmów organizatorzy wskazują sztuczną inteligencję, ochronę klimatu i wyzwania związane z energetyką oraz potrzebę zapewnienia rozwoju gospodarczego i tworzenia miejsc pracy w nowoczesnych gospodarkach. Miliarderzy apelują jednak o to, aby rozszerzyć zakres rozmów, także o temat nałożenia podatków na ich bogactwo. W tym widzą bowiem szanse na wyrównanie nierówności ekonomicznych.