Pacjent, który posiada skierowanie od lekarza, nie musi płacić za leczenie w szpitalu. Podczas pobytu w placówce są jednak opłaty, które mimo to należy uiścić z własnej kieszeni.
Najbardziej podstawowymi dodatkowymi kosztami spoczywającymi na pacjentach są opłaty za korzystanie z telewizora w sali chorych, parking czy szatnię. Osoby odwiedzające mogą zapłacić więcej także za obuwie ochronne, czy ochraniacze umożliwiające wejście na salę chorych. "Tego typu opłaty nie są związane z udzielaniem świadczeń zdrowotnych, ani nie wiążą się bezpośrednio z procesem ich udzielenia. Takie usługi nie są więc finansowane ze środków w ramach umów z NFZ. Dlatego szpitale mogą samodzielnie określać wysokość wspomnianych opłat" - wyjaśniał Rzecznik Praw Pacjenta.
Co więcej, szpital może policzyć dodatkowo także za dokumentację medyczną. Taka opłata naliczana jest wyłącznie wtedy, gdy chodzi o każdą kolejną kopię wspomnianego dokumentu. Te udostępnione po raz pierwszy są w stu procentach darmowe.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami szpitale mogą pobierać opłatę między innymi za dodatkową opiekę pielęgnacyjną. Dotyczy ona nie tylko pacjentów, ale także rodziców hospitalizowanych dzieci. Korzystanie z dodatkowej opieki pielęgnacyjnej to przypadki, kiedy ktoś oprócz pacjenta przebywa dodatkowo na oddziale szpitala, jak na przykład rodzic chorego dziecka, czy bliscy podczas porodu pacjentki. Opłata ta pokrywa między innymi koszty:
Niektóre opłaty, które część placówek próbuje wymusić na swoich pacjentach, są niezgodne z prawem. Do takich dodatkowych kosztów zaliczyć należy:
- W niektórych szpitalach możesz spotkać się z praktyką pobierania opłat za korzystanie z energii elektrycznej np. za ładowanie telefonów, podłączanie laptop�w lub innych urządzeń. Pamiętaj, że jest ona nieuprawniona - podkreślił rzecznik. Co więcej, obowiązkiem szpitala wynikającym z przepisów prawa jest zapewnienie pacjentowi dostępu do bezpłatnych leków.