Pytamy eksperta o 800 plus. "Je�li kto� walczy o kolejn� kadencj� u w�adzy, to sky is the limit"

- Zwi�kszenie 500 plus z powodu inflacji ma sens. Oczywi�cie, je�li kto� uwa�a, �e lepiej wyp�aca� 500 plus ni� wydawa� na przyk�ad na ochron� zdrowia - tak najnowszy pomys� PiS ocenia w rozmowie z Gazeta.pl Piotr Kuczy�ski, g��wny analityk Xelion. Czy 800 plus namiesza w gospodarce?

500 plus może wkrótce zmienić się w 800 plus. Taką deklarację złożył bowiem Jarosław Kaczyński. Podczas weekendowej konwencji szef PiS zapowiedział, że po wygranych wyborach jeden z najważniejszych programów socjalnych w historii Polski przejdzie transformację. Choć, jak zaznaczył lider Zjednoczonej Prawicy, nazwa świadczenia się nie zmieni.

Zobacz wideo Konwencja PiS-u w pigułce. Waloryzacja 500+, darmowe leki i autostrady

"Danie pieniędzy nie rozwiązuje wielu potrzeb"

Po ogłoszeniu wyborczej zapowiedzi pojawiły się pytania, czy podniesienie świadczenia jest dobrym pomysłem? Czy budżet stać na tak zwiększony wydatek? Piotr Kuczyński, główny analityk Xelion, w rozmowie z portalem Gazeta.pl tłumaczy, dlaczego dyskusja o podniesieniu wysokości świadczenia z puntu widzenia wielu Polaków wcale nie jest bezpodstawna.

Zwiększenie 500 plus z powodu inflacji ma sens. Oczywiście, jeśli ktoś uważa, że lepiej wypłacać 500 plus niż wydawać na przykład na ochronę zdrowia. Ja tak nie uważam i od 8 lat o tym mówię - danie pieniędzy nie rozwiązuje wielu potrzeb związanych z usługami publicznymi

- wyjaśnia ekonomista. Dodaje, że skoro jednak już takie świadczenie jest, to powinno więc być waloryzowane skalą inflacji i wypłacane z zachowaniem kryterium dochodowym.

Bo naprawdę nie każdemu te pieniądze są potrzebne. Poza tym wydaje się, że 800 złotych przekracza zakres zmian inflacyjnych od 2016 roku. 700 złotych wypłaconych w 2016 roku mniej więcej byłoby warte obecnie 500 zł. Ale jeśli ktoś walczy o kolejną kadencję u steru władzy, to sky is the limit...

- podsumował rozmówca Gazeta.pl. 

800 plus i nie tylko. Rząd PiS rozwiązuje worek z wyborczymi obietnicami

Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że rząd w tym tygodniu zbierze się dwa razy i opracuje harmonogram prac nad wszystkimi projektami. Świadczenie na dziecko, według zapowiedzi, ma wynosić od nowego roku 800 złotych. Rzecznik rządu Piotr Mueller powiedział, że Rada Ministrów chce przyjąć projekt w tej sprawie jeszcze w czasie tej kadencji. Pytany o źródła finansowania świadczenia podkreślał, że jest to możliwe dzięki między innymi uszczelnieniu systemu podatkowego. Prawo i Sprawiedliwość zapowiedziało także wprowadzenie bezpłatnych leków dla osób od 65. roku życia oraz dla dzieci i młodzieży do 18. lat. Planuje także znieść opłaty za przejazd dla samochodów osobowych na autostradach państwowych, a w przyszłości także na prywatnych.

Ministrowie na wtorkowym posiedzeniu zajmą się także ustawą o czternastej emeryturze. Rz�d zapowiadał, że to świadczenie ma być wypłacane co roku. Pełną kwotę "czternastek" w wysokości minimalnej emerytury otrzymają osoby, których emerytura bądź renta nie przekracza 2900 złotych brutto. W stosunku do osób, które otrzymują świadczenia wyższe, "czternastka" będzie zmniejszana zgodnie z zasadą złotówka za złotówkę. Według szacunków pełną kwotę świadczenia otrzyma około 7 milionów osób.

***

"Studia Biznes" i "Zielonego poranka" możecie słuchać też w wersji audio w dużych serwisach streamingowych, np. tu:

Wi�cej o: