"Od 1 stycznia 2023 r. PGNiG Obrót Detaliczny zaprzestaje sprzedaży energii elektrycznej do odbiorców w gospodarstwach domowych oraz odbiorców biznesowych wpisanych do rejestru Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (CEIDG). Na dotychczasowych zasadach będziemy sprzedawać energię elektryczną ww. odbiorcom do 31 grudnia 2022 r." - poinformowało PGNiG w komunikacie.
Swoją decyzję PGNiG tłumaczy bardzo trudną sytuacją na rynku energii elektrycznej. Wysokie ceny hurtowe powodują, że spółka nie jest w stanie zaoferować odpowiedniej oferty w przyszłym roku. Prezes Henryk Mucha wyjaśnia, że spółka kupuje energię elektryczną na Towarowej Giełdzie Energii, gdzie ceny rynkowe są wyższe od tych gwarantowanych przez rząd.
Dlatego w trosce o dobro naszych dotychczasowych klientów, jako odpowiedzialna firma proponujemy najkorzystniejsze dla nich rozwiązanie
- wyjaśnia Mucha, cytowany przez Business Insider.
Co dalej z obecnymi umowami? PGNiG tłumaczy, że zastąpią je umowy z nowymi sprzedawcami, które "zagwarantują dotychczasowym klientom kilkukrotnie niższą cenę niż ta, którą musiałby zaproponować PGNiG" - cytuje "Rzeczpospolita".
PGNiG uspokaja, że większość odbiorców skorzysta dzięki temu z zamrożonych cen maksymalnych i nie będzie musiała podejmować w tej sprawie żadnych działań, gdyż od 1 stycznia 2023 energię elektryczną dostarczy im sprzedawca rezerwowy lub sprzedawca z urzędu. Proces ten odbędzie się automatycznie, a ciągłość dostaw prądu ma zostać zachowana.
Więcej informacji z kraju na stronie głównej Gazeta.pl
- Cały proces jest prowadzony w koordynacji z największymi spółkami zajmującymi się sprzedażą energii elektrycznej w Polsce, w tym m.in. PGE Polską Grupą Energetyczną, Eneą, Energą czy Tauronem - wyjaśnia PGNiG, cytowane przez Business Insider.
Istnieje również możliwość samodzielnego wybrania nowego sprzedawcy energii elektrycznej. Zmiana ta, według zapewnień PGNIG, będzie bezpłatna. Równocześnie PGNiG poinformował, że nadal będzie dostarczać paliwo gazowe.