Po tym, jak Światowa Organizacja Zdrowia zakwalifikowała wariant Omikron jako potencjalnie groźną mutację koronawirusa, pojawia się coraz więcej pytań o skuteczność wakcynacji przeciwko COVID-19.
Chris Whitty, naczelny lekarz Anglii, ostrzegł, że szczepionki mogą słabiej zapobiegać zakażeniu nowym wariantem koronawirusa. Zastrzegł jednocześnie, że istnieje duża szansa, że nadal stanowić będą solidną ochronę przed ciężkim przebiegiem choroby. Podkreślił, że zachowanie poprzednich wariantów daje taką nadzieję.
Więcej informacji gospodarczych na stronie głównej Gazeta.pl
Omikron a szczepionki. Lekarz tłumaczy
- "Jest duża szansa, że nawet jeżeli wariant neutralizuje znacząco szczepionkę, jeśli chodzi o powstrzymanie zakażenia, to nadal możliwe jest, że szczepionki wystarczą, by ludzie nie chorowali ciężko i nie umierali. Szczególnie jeśli ktoś miał dawkę przypominającą, albo uzyskał naturalną odporność, którą wzmocnił szczepieniem" - stwierdził Chris Whitty podczas zwołanej w trybie nadzwyczajnym konferencji prasowej z udziałem premiera Borisa Johnsona. Zastrzegł też, że trzeba zebrać więcej danych, by ocenić potencjalne zagrożenie wynikające z nowego wariantu wirusa.
Brytyjski rząd poinformował o wykryciu na Wyspach pierwszych dwóch przypadków. Londyn zaostrza zasady: w Anglii wróci obowiązek zasłaniania twarzy w sklepach i transporcie miejskim. Z kolei przybywający do wszystkich części Królestwa (Anglii, Walii, Irlandii Północnej i Szkocji) muszą zrobić test PCR i czekać na wyniki w izolacji. Według strony rządowej reguły mają wejść w życie od przyszłego tygodnia.
Omikron w kilku krajach UE
Według wstępnych danych Omikron może być bardziej zaraźliwy niż Delta. Rz�d Borisa Johnsona zapowiedział przyspieszenie i rozszerzenie programu szczepień. "Zrobiliśmy duży postęp, nie chcemy go zmarnować, jeśli ktoś zastanawia się, co może zrobić, odpowiedź brzmi: zaszczep się" - mówił minister zdrowia, Sajid Javid.
Przypadki infekcji nowym wariantem wirusa odnotowano w Wielkiej Brytanii, Włoszech, Niemczech i Czechach. Możliwe też, że kolejne zachorowania zostaną potwierdzone w Holandii.
