Co z KPO? By�a wiceminister rozwoju: "Wyrok TK stawia nas przed realnym widmem blokady"

"Dzisiejszy wyrok TK stawia nas przed realnym widmem blokady ze strony UE i pot�guje kryzys na linii Warszawa-Bruksela" - napisa�a na Twitterze by�a wiceminister rozwoju Anna Kornecka. W sieci nie brakuje podobnych komentarzy.

Trybunał Konstytucyjny orzekł w czwartek, że uznawanie prawa unijnego za wyższe nad krajowym jest niezgodne z polską konstytucją. Wyrok zapadł za piątym razem, poprzednie posiedzenia były przekładane. Wniosek do TK w tej sprawie złożył wcześniej premier Mateusz Morawiecki.

Zobacz wideo Radosław Sikorski: UE stosuje wobec Polski te same kryteria, jakie stosuje wobec innych krajów

Uzasadnienie przedstawiła prezes TK Julia Przyłębska. - Trybunał stwierdził, że część przepisów unijnych jest niezgodna z Konstytucją Rzeczpospolitej Polski - powiedziała.

Art. 1 akapit pierwszy i drugi w związku z art. 4 ust. 3 traktatu o Unii Europejskiej w zakresie, w jakim Unia Europejska ustanowiona przez równe i suwerenne państwa, tworząca coraz ściślejszy związek między narodami Europy, których integracja odbywająca się na podstawie prawa unijnego oraz poprzez jego wykładnię dokonywaną przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej osiąga nowy etap, w którym organy Unii Europejskiej działają poza granicami kompetencji przekazanych przez Rzeczpospolitą Polską, konstytucja nie jest najwyższym prawem Rzeczpospolitej Polskiej, mającym pierwszeństwo obowiązywania i stosowania, Rzeczpospolita Polska nie może funkcjonować jako państwo suwerenne i demokratyczne, jest niezgodny z art. 2, art. 8, art. 90 ust. 1 Konstytucji RP

- mówiła.

TK już kilkukrotnie przesuwał termin rozprawy (jedna z rozpraw była przesuwana na 13 lipca, później 15 lipca, 3 sierpnia, 30 września i 7 października).

Komentarze po wyroku TK. "Żegnaj KPO"

W reakcji na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej wielu polityków i dziennikarzy twierdzi, że wyrok TK z 7 października zablokuje wypłatę środków z Krajowego Planu Odbudowy. 

Przypomnijmy, że Krajowe Plany Odbudowy muszą zostać zaakceptowane do końca roku, najpierw przez KE, potem przez Radę UE. Według nieoficjalnych doniesień Komisja Europejska miała zaakceptować polski plan dopiero w listopadzie po tym, jak polskie władze zobowiążą się do realizacji orzeczenia TSUE z 15 lipca w sprawie Izby Dyscyplinarnej. Właśnie to orzeczenie zostało - brzydko mówiąc - uwalone czwartkowym wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego. 

"Relacje prawa UE do prawa krajowego powinny być oparte o zasadę niesprzeczności. Dzisiejszy wyrok TK stawia nas przed realnym widmem blokady ze strony UE i potęguje kryzys na linii Warszawa-Bruksela. Czy to służy obywatelom, czy tylko władzy, która nie chce przyznać się do błędu?" - spytała na Twitterze była wiceminister rozwoju Anna Kornecka.

"Każdy przelew do Polski z Brukseli spotka się teraz z potężnym krzykiem politycznym w Europarlamencie i europejskich stolicach. Żaden tamtejszy polityk sobie na to nie pozwoli. Moim zdaniem w tej chwili jest po unijnych pieniądzach i tych z Funduszu Odbudowy i z funduszy spójności" - stwierdził natomiast dziennikarz Rafał Hirsch.

Z zaliczką z KPO "pożegnał" się również dziennikarz "Dziennika Gazety Prawnej" Tomasz Żółciak. W podobnym tonie wypowiedziała się także Iwona Michałek z Porozumienia. "Niestety ten wyrok może doprowadzić do utraty środków z KPO i wynegocjowanego budżetu" - napisała posłanka.

Wi�cej o: