Prawo krajowe nad unijnym? We wtorek Trybuna� Konstytucyjny zajmie si� wnioskiem premiera

We wtorek Trybuna� Konstytucyjny orzeknie w sprawie wy�szo�ci prawa polskiego nad europejskim. Orzeczenie TK mo�e by� elementem przeci�gania liny w sprawie s�downictwa. Eksperci ostrzegaj� jednak, �e Polska mo�e na konflikcie z UE straci� finansowo. Dlaczego?

Trybunał Konstytucyjny we wtorek w południe ma zająć się wnioskiem, który skierował do niego premier Mateusz Morawiecki. Instytucja, którą kieruje Julia Przyłębska, ma zbadać zapisy Traktatu o Unii Europejskiej. Wedle komentatorów w praktyce może zdecydować o tym, czy prawo unijne ma wyższość nad prawem polskim. 

Zobacz wideo Trybunał Stanu dla Morawieckiego? Arłukowicz: Przyjdzie czas, że sprawiedliwość wróci na właściwe tory

Trwa przeciąganie liny o polskie sądownictwo

Dlaczego TK zajmuje się kwestią wyższości prawa akurat w tym momencie? W tle jest konflikt o reformę sądownictwa. Chodzi m.in. o status Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.

Wedle krytyków jest to ciało zależne od polityków. Tę opinię podzielił Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Orzekł w lipcu, że "nie zapewniając niezależności i bezstronności Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, Polska uchybiła zobowiązaniom, które ciążą na niej na mocy Traktatu o Unii Europejskiej". TSUE nakazał też Polsce wstrzymanie działań izby SN.

Ale Polski Trybunał szybko odpowiedział orzeczeniem, w którym stwierdził, że "przepisy unijnych traktatów, w zakresie, w jakim TSUE nakłada na Polskę środki tymczasowe odnoszące się do ustroju i właściwości polskich sądów, są niezgodne z Konstytucją RP". 

Możliwe, że kolejny wyrok polskiego Trybunału posłuży jako argument w negocjacjach z UE. Początkowo Komisja Europejska nakazała bowiem polskiemu rządowi wykonanie orzeczenia TSUE dotyczącego Izby Dyscyplinarnej do 16 sierpnia. Jeśli jednak TK orzeknie, że polskie prawo ma wyższość, rząd może mieć argument, by twierdzić, że sądownictwa jednak reformować nie musi. 

Wiceszefowa KE o posiedzeniu TK: Jestem zaniepokojona

Wiceszefowa Komisji Europejskiej Vera Jourova w poniedziałek odwiedziła Polskę. W rozmowie z RMF FM odniosła się do planowanego na wtorek posiedzenia TK. - Jestem bardzo zaniepokojona tymi ruchami - powiedziała.

Później skomentowała swoją wizytę w Polsce na Twitterze. - Z premierem Morawieckim kontynuujemy dialog na temat praworządności i innych istotnych kwestii zarówno dla Polski, jak i UE. Przypomniałam, że UE jest wspólnotą prawa opartą na wzajemnym zaufaniu. Dlatego należy w pełni respektować orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości UE. Z niecierpliwością czekam na więcej szczegółów na temat tego, w jaki sposób Polska zamierza wdrażać ostatnie orzeczenia i jestem gotowa wspierać Polskę we wdrażaniu prawa UE - napisała. 

Chcą ochronić reformę sądów, mogą uderzyć w gospodarkę

Fundacja im. Stefana Batorego twierdzi, że obrona polskiego sądownictwa może być dla Polski kosztowna finansowo. Dlaczego? Do Polski mogą nie trafić środki w ramach KPO. "Kolejnym polem konfliktu będzie zatwierdzenie polskiego Krajowego Planu Odbudowy, z którego Polska ma otrzymać 58,1 mld euro, w tym prawie 23,9 mld euro dotacji. Wątpliwe, by Komisja Europejska zdecydowała się na wydanie rekomendacji dla zaakceptowania przez Radę UE polskiego Krajowego Planu Odbudowy w sytuacji, gdy rząd polski odmawia stosowania podstawowych przepisów Traktatu o UE" - twierdzi organizacja w swojej analizie

Zdaniem Fundacji faktyczne wyłączenie stosowania w Polsce jurysdykcji unijnego Trybunału Sprawiedliwości w sprawach dotyczących niezależności wymiaru sprawiedliwości oznacza poważne ryzyko dla budżetu UE, bowiem środki wydatkowane w Polsce nie byłyby należycie chronione.

Środki na Krajowy Plan Odbudowy mogą do Polski w tym roku nie trafić. - My ze swojej strony zrobiliśmy wszystko, teraz czekamy, aż Komisja Europejska wywiąże się ze swoich obowiązków - tak o pieniądzach z Unii Europejskiej, które mamy otrzymać na realizację Krajowego Planu Odbudowy, mówi wiceminister funduszy i polityki regionalnej Waldemar Buda.

KE twierdzi jednak, że nie ograniczają jej ramy czasowe. Nie wiadomo więc kiedy środki z KPO trafią do Polski. Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego może mieć jednak wpływ na decyzję KE. 

Wi�cej o: