Loteria szczepionkowa zaczęła się w lipcu. Dotąd trzykrotnie rozdano nagrody tygodniowe, a w najbliższą środę 4 lipca po raz pierwszy rozlosowane zostaną nagrody miesięczne. Dla zaszczepionych to szansa na wygraną, a dla innych na wymuszenie danych.
NFZ poinformował o niepokojących sygnałach dotyczących prób wyłudzenia pieniędzy przez osoby, które podają się za organizatorów loterii. Dzwonią oni do swoich ofiar i informują o wygranej, którą mają być nierefundowane przez NFZ leki. "Warunkiem" otrzymania rzekomej nagrody jest opłacenie dostawy przesyłki.
Sprawa została zgłoszona na policję. Jak uniknąć oszustwa? Warto zapoznać się z zasadami loterii szczepionkowej, które nie mają nic wspólnego z oszustwem.
Pierwszy sygnał, że jesteśmy ofiarą oszustwa to telefon. O wygranej Totalizator Sportowy informuje przez SMS. Ponadto wyniki można sprawdzić na stronie rządowej pod TYM adresem.
W loterii szczepionkowej nie bierze się udziału z automatu. Mogą wziąć w niej udział jedynie w pełni zaszczepione, pełnoletnie osoby. Dodatkowo, żeby przystąpić do losowania, należy się zarejestrować w jeden poniższych sposobów:
Jeśli więc nie jesteśmy w pełni zaszczepieni, możemy jasno wykluczyć wygraną w loterii. To samo, jeśli nie zarejestrowaliśmy naszego udziału w loterii szczepionkowej.
Trzeci sygnał wskazujący, że ktoś chce nas oszukać, to rodzaj nagrody. Leki nią nie są. Wygrać można nagrody pieniężne i rzeczowe. 200 zł dla co 500. osoby i 500 zł dla co 2 tys. uczestnika. Raz w tygodniu 5x 50 tys. zł i 60 hulajnóg elektrycznych, raz w miesiącu 2x 100 tys. zł i 2x Toyota Corolla i w finale 2x 1 mln zł i 2x Toyota CHR.
Ponadto Totalizator Sportowy nigdy nie domaga się płatności za przesłanie nagrody. Te są zawsze przekazywane na koszt spółki skarbu państwa, po ustaleniu terminu dostawy ze zwycięzcą.