W 2017 roku weszła w życie nowa ustawa kominowa, która miała regulować zarobki prezesów spółek z udziałem Skarbu Państwa. Ustawa miała ograniczyć za wysokie pensje i - jak wyliczał Bankier.pl - w 2017 roku większość menedżerów spółek Skarbu Państwa mogła liczyć na 1,6 mln złotych rocznie. Tymczasem - jak zauważa Fakt, który przygotował zestawienie zarobków prezesów banków w Polsce - prezesi Pekao SA oraz PKO BP dostają znacznie większe wynagrodzenie. Odpowiada ono wynagrodzeniu, które otrzymują szefowie banków komercyjnych. Nawet uwzględniając inflację, pensje te znacznie przekraczają wyliczenia, gdyż zarobki prezesów banków wynoszą po kilka milionów złotych rocznie.
Ile zarabiają prezesi banków w Polsce?
Z danych wynika, że Cezary Stypułkowski, prezes mBanku, zarabia ośmiokrotność miesięcznej pensji minimalnej w Polsce, która wynosi 2250 zł. Z tym że te 18 725 złotych to wynagrodzenie za jeden dzień. W 2019 roku Stypułkowski zainkasował łącznie 4,7 mln złotych. Drugi jest Joao Bras Jorge, prezes Banku Millenium, który zarobił 4,2 mln złotych. Michał Krupiński, były już prezes Pekao SA, dostał - łącznie z odprawą - 3,7 mln złotych. Zbigniew Jagiełło z PKO BP otrzymał w zeszłym roku 4 mln zł, a Michał Gajewski z Santander Bank Polska - 3,9 mln złotych.
Duże nierówności w zarobkach w ramach jednej firmy mogą budować złą atmosferę w organizacji, a to zawsze obniża jej skuteczność działania
- mówi dla Faktu prof. Andrzej Blikle. Ekspert podkreśla, że wysokie pensje częściowo wynikają z tego, iż kandydatów na stanowisko prezesa banku nie ma zbyt wielu, więc mogą oni dyktować warunki. Dodaje też, że nierówności na świecie bywają jeszcze większe. Dla przykładu Elon Musk, który zarobił najwięcej spośród prezesów światowych firm, otrzymał za 2018 rok wynagrodzenie w wysokości 2 mld złotych.
