Zagraniczne media, między innymi CNN i "New York Times", opisują sprawę dewelopera, który naraził się na spore straty, próbując obejść prawo. Na Manhattanie, w okolicach Central Parku powstaje luksusowy wieżowiec 200 Amsterdam, w którym miało być przeszło 110 apartamentów o wartości od 3 do 21 mln dolar�w. Planowano umieścić je na 55 piętrach, które osiągnęłyby ponad 200 metrów wysokości. Te plany zostały jednak zrewidowane decyzją sądu.
Sąd w USA uznał, że deweloper budując wieżowiec 200 Amsterdam nagiął przepisy budowlane dotyczące zagospodarowania przestrzennego. Stanowią one, że wysokość działki budynku powinna być zależna od powierzchni działki, na której jest postawiony. Deweloper obszedł przepisy, które były nieścisłe, łącząc dwie sąsiadujące ze sobą działki. Dopiero od tej powierzchni liczono maksymalną wysokość wieżowca. Co więcej, sąd stwierdził, że pozwolenie na budowę budynku 200 Amsterdam w ogóle nie powinno zostać wydane.
Wyrokiem sądu budynek musi zostać dostosowany do przepisów. W wyroku nie podano jednak o ile pięter deweloper musi zmniejszyć nieukończony jeszcze wieżowiec. Media wyliczyły, że aby budowla spełniała wymogi prawa budowlanego, trzeba będzie zburzyć 20 pięter. Wyrok nie jest jest prawomocny, a deweloper będzie się od niego odwoływał.
Mimo już ponad 100 lat budowania monumentalnych budowli w Nowym Jorku, mieście z nich słynącym, wciąż jest miejsce na kolejne. Wielkie jabłko to drugie miasto na świecie pod względem liczby wieżowców (więcej ma tylko Hongkong), a wciąż jest tam miejsce na kolejne takie budowle, choć coraz mniej. Na ukończeniu jest najchudszy wieżowiec świata, który będzie gotowy pod koniec bieżącego roku.