Koniec procesu ws. Amber Gold bliski. Prokurator chce 25 lat wi�zienia dla Marcina P. i Katarzyny P.

Przed Gda�skim S�dem Okr�gowym dobiega ko�ca proces tw�rc�w Amber Gold. Prokuratora ��da dla Marcina P. i jego �ony Katarzyny P. 25 lat wi�zienia. Oskar�ani o stworzenie piramidy finansowej mieliby te� naprawi� szkody - zwr�ci� 850 mln z�.
Zobacz wideo

Prokuratorzy wygłaszający mowy końcowe w procesie Amber Gold zażądali kary 25 lat więzienia dla twórców tej piramidy. To ostatni etap procesu toczącego się przed Sądem Okręgowym w Gda�sku od marca 2016 roku. Wyrok w sprawie spodziewany jest w maju. Jak informuje RMF FM, jeszcze w czwartek swoją mowę końcową wygłasza oskarżyciel posiłkowy - pełnomocnik Komisji Nadzoru Finansowego. W piątek 19 kwietnia i po świętach wygłaszane będą kolejne mowy końcowe.

Prokuratura domaga się też od Marcina P. i jego małżonki Katarzyny P. wysokich grzywien. Ponadto chce, by został na nich nałożony obowiązek naprawienia szkody oraz 15-letni zakaz prowadzenia działalności gospodarczej związanej z finansami.

"Kara musi być surowa"

Jak mówi Izabela Janeczek, zastępca Prokuratora Okręgowego w Łodzi, kara dla obojga oskarżonych musi być surowa "biorąc pod uwagę szczególnie niską motywację działania oskarżonych, wyrachowaną, bezwzględną, przemyślaną, nastawioną na uzyskanie jak największych korzyści kosztem innych osób".

W procesie występuje 10 oskarżycieli posiłkowych: Komisja Nadzoru Finansowego oraz dziewięć osób fizycznych. Oskarżeni od początku procesu nie przyznawali się do winy, odmówili składania wyjaśnień i odpowiedzi na pytania adwokata.

Czytaj też: Tusk na komisji ws. Amber Gold przypomina GetBack. "Chcę uświadomić, jak niebezpieczną ścieżką kroczycie"

19 tys. oszukanych

Według prokuratury Marcin P. i jego żona oszukali w latach 2009-12 w sumie niemal 19 tys. klientów spółki. Doprowadzili ich do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w wysokości prawie 851 mln zł. Prokuratura ustaliła, że spółka Amber Gold była tzw. piramidą finansową, a oskarżeni bez zezwolenia prowadzili działalność polegającą na gromadzeniu pieni�dzy klientów parabanku.

Klienci Amber Gold przy zawieraniu umów byli wprowadzani w błąd co do sposobu przeznaczenia zainwestowanych przez nich pieniędzy. Zapewniano ich, że za powierzone spółce środki kupowane będzie z�oto, srebro lub platyna, co potwierdzać miały wystawiane certyfikaty. Lokaty rzekomo miały być ubezpieczone i gwarantowane przez Fundusz Poręczeniowy AG, na który klienci musieli wpłacać 1 proc. wartości każdej lokaty.

Oboje oskarżeni mają dziś po 35 lat, z wykształcenia są technikami ekonomistami. 

Wi�cej o: