Legendarny miliarder przera�ony. Por�wna� sztuczn� inteligencj� do bomby atomowej

Warren Buffett na w�asnej sk�rze do�wiadczy� mo�liwo�ci AI. Przerazi�o go to na tyle, �e por�wna� technologi� do bomby atomowej. I przyzna�, �e sztuczna inteligencja daje olbrzymie mo�liwo�ci, zar�wno w zakresie czynienia dobra, jak i oszukiwania ludzi.

- Oszustwa zawsze były częścią amerykańskiego rynku. Ale jeśli byłbym zainteresowany inwestowaniem w oszustwa, to będzie najprężniej rozwijająca się branża wszechczasów - powiedział o sztucznej inteligencji i generowanych przez nią deepfake'ach Warren Buffett. Na corocznym zjeździe akcjonariuszy legendarny inwestor nazywany wyrocznią z Omaha przyrównał AI do bomby atomowej. 

Zobacz wideo Krystyna Jarek: Są różne modele korzystania z AI dopasowane do biznesu

Warren Buffett porównuje AI do bomby atomowej. Ale sam zaczyna ją wdrażać w firmie

- Wypuściliśmy dżina z butelki, gdy opracowaliśmy broń jądrową. AI jest w jakiś sposób podobne i częściowo opuściło już "butelkę" - mówił prezes funduszy Berkshire Hathaway cytowany w CNN. Buffett przyznał, że w gruncie rzeczy ma bardzo małą wiedzę na temat technologii stojącej za AI, ale mimo tego boi się skutków jej rozwoju. Powodem był jego wizerunek, który razem z głosem został sklonowany przez narzędzie oparte o algorytmy sztucznej inteligencji. Legendarny inwestor przyznał, że było to oszustwo na tyle przekonujące, że nawet jego rodzina zostałaby oszukana. Zdaniem Buffetta takie deep fake'i będą coraz powszechniejsze. 

Buffett przyznał jednak, że sztuczna inteligencja ma też potencjał do zmiany świata na lepsze. - Ma olbrzymi potencjał do czynienia dobra oraz zła. Nie wiem jeszcze, w którą stronę się to rozwinie - mówił inwestor. Berkhsire Hathaway zaczęło już korzystać z AI, by zwiększać wydajność pracowników. Nie wiadomo jednak jeszcze, jak dokładnie firma ma zamiar dalej wykorzystywać technologię sztucznej inteligencji. 

AI może rozwinąć się w różne strony. Musimy uważać, by wszyscy mieli do niego dostęp

- Dla mnie straszenie AI jest problemem dlatego, że eksperci fundują dosyć hardcorową jazdę społeczeństwu, które ma mniejszą wiedzę na temat tej technologii. I robią to ci sami "eksperci", którzy niekoniecznie zajmowali się do tej pory AI, a teraz mają poczucie, że trzeba się wypowiedzieć, ale w taki trochę demoniczny sposób: że szykuje nam się czarny scenariusz. I to tego szerzenia apokaliptyzmu powinniśmy się bać. Bo do tej pory rozwój technologiczny pokazuje, że to wszystko nie jest oczywiste, że trajektorie rozwoju tej technologii nie są z góry ustalone - mówiła rok temu o AI w rozmowie z Next.gazeta.pl Aleksandra Przegalińska, filozofka i naukowczyni zajmująca się sztuczną inteligencją.

- Dopuszczenie ludzi do współtworzenia AI, do współpracy z tymi modelami może być nieuchronne. Jeżeli ludzie wylądują na bezrobociu technologicznym, sztuczna inteligencja będzie działać dla jakiejś garstki kapitalistów i będą oni konsolidować swój majątek, a reszta będzie w totalnym ubóstwie, to jest droga donikąd. Tych ludzi nie będzie stać na nic, będą żyli na jakiejś cyfrowej jałmużnie - ostrzegała Przegalińska w kolejnej rozmowie z naszym portalem.  

Wi�cej o: