Ko�ci� katolicki okradziony przez cyberprzest�pc�w

Zorganizowana szajka cyberprzest�pc�w zdo�a�a wyprowadzi� z katolickiej diecezji Des Moines w ameryka�skim stanie Iowa 600 tysi�cy dolar�w, a wszystko to pod przykrywk� odszkodowa� dla ofiar pedofilii.

Cyberprzestępcy zdołali wykraść dane potrzebne do przeprowadzania operacji bankowych w imieniu kierownictwa diecezji. Następnie w dniach 13-16 sierpnia 2010 dokonali transferu 600 tysięcy dolar�w na różne konta bankowe zlokalizowane w bankach na Ukrainie . O fakcie oszustwa księża powiadomieni zostali 17 sierpnia przez lokalną instytucję bankową - Bankers Trust of Des Moines. Z pomocą FBI oraz policji udało się odzyskać 180 tysięcy dolar�w. W tym celu służby policyjne musiały zabrać i przebadać kilkanaście komputer�w. O sprawie powiadomiono również Departament Skarbu USA.

 

>> Czytaj też:  Pomoc techniczna Della udostępniła zdjęcia klientki w negliżu

Zdaniem stróżów prawa operacja była dziełem wysoce wyspecjalizowanej szajki przestępców z zagranicy. Cyberprzestępcy działali pod fikcyjną nazwą Impeccable Group, rzekomo będącą międzynarodową instytucją finansową z siedzibą w Nowym Jorku. W operacji uczestniczyło kilkanaście niczego nieświadomych osób, posłusznie wykonujących prace, jakie zlecili im cyberprzestępcy.

 

Nie wiadomo jeszcze, ilu takich pośredników brało ogółem udział w przekręcie. Przestępcy próbowali za wszelką cenę zachować czyste ręce, zlecając brudną robotę zwykłym ludziom szukającym pracy przez internet. To częsta taktyka stosowana przez tego typu oszustów. Im więcej ogniw w takim łańcuchu, tym trudniej jest ustalić prawdziwego winowajcę - komentuje Łukasz Nowatkowski z G Data Software.

 

Jedną z takich osób był Daniel Huggins z Newnan w stanie Georgia. Gang zrekrutował Hugginsa przez serwis Monster.com, po czym przelał na jego konto 30 tysięcy dolarów w dwóch transzach , które ten miał następnie przelać na konto bankowe na Ukrainie. Huggins przesyłał pieniądze za pomocą pośredników Western Union oraz Moneygram.

 

Biskup Richard Pates Już po pierwszym transferze pieni�dzy Huggins miał wątpliwości co do źródła pochodzenia pieniędzy. Dziwne było, że środki płyną właśnie z kościoła katolickiego. Kiedy poruszył tę kwestię w rozmowie ze swoimi mocodawcami, ci mieli już gotową odpowiedź: pieniądze miały być przeznaczone na odszkodowania w procesach sądowych dla osób poszkodowanych w aferach, które wstrząsały kościołem w kilku ostatnich latach.

 

>> Czytaj też:  Kim są rosyjscy cyberprzestępcy?

Bank Hugginsa szybko zauważył, że pieniądze pochodzą z podejrzanego źródła i zamroził transfer ostatnich 10 tysięcy dolarów. Huggins twierdzi, iż ciężko będzie mu oddać 800 dolarów z zarobionych pieniędzy. Zdążyłem już zapłacić za obciążenie karty kredytowej. Jestem wściekły na całą tę sytuację - tłumaczy Huggins .

 

Co na to biskup diecezji Des Moines, Richard Pates? Na całe szczęście jesteśmy ubezpieczeni na taką okoliczność i stracone środki prawdopodobnie wkrótce do nas wrócą - podkreśla Richard Pates .

 

Więcej na ten temat w oryginalnym artykule:

 

Kościół katolicki okradziony przez cyberprzestępców

 

Warto przeczytać też: