Zbudowali więc robota do sprawdzenia wszystkich możliwych kombinacji zamka. Ze względu na jego konstrukcję, okazało się, że "wszystkich" kombinacji jest dużo mniej niż wszystkich możliwych kombinacji kilku liczb.
Studenci zbudowali więc mechanizm, który przymocowany do zamka, ustawiał go we wszystkich dozwolonych mechanizmem kombinacjach i sprawdzał, czy da się otworzyć. Sejf miał certyfikat najwyższej klasy bezpieczeństwa zamków mechanicznych. Otwarcie udało się po 21 tysiącach prób.
Niestety, w środku nie było nic ciekawego.
[na podstawie kvogt.com , za BoingBoing]
