W czasie śledzenia politycznych przepychanek dotyczących aborcji warto pamiętać o istnieniu w Polsce dobrze zorganizowanej sieci kobiet, które się wspierają.
![](https://cdn.statically.io/img/krytykapolityczna.pl/wp-content/uploads/2024/04/wschod-aborcja-840x440.jpg)
W czasie śledzenia politycznych przepychanek dotyczących aborcji warto pamiętać o istnieniu w Polsce dobrze zorganizowanej sieci kobiet, które się wspierają.
Zazwyczaj politycy zapraszani do przeróżnych programów nawijają makaron na uszy i udają, że są ekspertami w każdej dziedzinie.
Czy najpierw trzeba być dużym, ważnym i u władzy, żeby wprowadzać zmiany, czy może po pierwsze należy pilnować programu zmian, a wprowadzać je, jak się urośnie i będzie miało gwarancję ich wdrożenia?
Na lato mam dla was pięć powodów (poza chłodem), dla których warto odwiedzić muzeum. Ochłodzić się w nich mogą latem nawet ignoranci. A frajdę z oglądania obrazów może mieć każdy, kto pozwoli sobie nie spinać się i po prostu cieszyć z patrzenia.
Jedno jest pewne – żadnego programu nie zrealizują i żadnej ustawy nie przeforsują politycy i polityczki, których nie ma w parlamencie.
Albo Lewica szarpnie i zaproponuje nową opowieść o sobie, pokaże nowe liderki czy liderów – albo zostanie całkowicie zepchnięta na margines.
O tym filmie może być wkrótce głośno. Konrad Szołajski nakręcił dokument „Putin’s Playground”, w którym opowiada o cichej wojnie, jaką Rosja prowadzi od lat w Europie Wschodniej i Środkowej.
Przełożony naruszał nietykalność cielesną pracownic? To nic, to tylko zarządzanie w stylu retro.
Lewica po raz kolejny udowodniła nam, że nijak nie da się połapać w tym, co robi. O co chodzi w walce o fotel wiceprezydentki między frakcjami NL w Krakowie?
Niezbyt wierzę, że deklaracje pokryją się z rzeczywistością. Ale deklaracje polityków też się nie pokrywają, więc czemu by sobie nie pościemniać?
„Żeby stać się wielkim fałszerzem, nie trzeba być wielkim malarzem, tylko raczej twórcą przekonujących opowieści” – pisze Tony Tetro, specjalista w tworzeniu podróbek i autor książki „Być jak Caravaggio”.
Idźcie na wybory. Zdecydujcie, kto będzie dbał o nasze wsie, gminy, miasta, powiaty i województwa.