Oświadczył się swojej dziewczynie w Paryżu. Nie takiej reakcji oczekiwał. Wszystko zostało nagrane

Zaręczyny to dla zakochanych spory stres i ogromne emocje. Zazwyczaj wszystko układa się po myśli osoby, która klęka na kolanach przed swoją druga połówką. Niestety zdarzają się też historie bez szczęśliwego zakończenia. 

Oświadczył się w Paryżu. Nie tego się spodziewał

W mediach społecznościowych od kilku dni furorę robi filmik, który został nakręcony w Paryżu obok bazyliki Sacré-Cœur na paryskim Montmartrze. Pewien turysta na oczach tłumu uklęknął przed swoją dziewczyną i wyjął pierścionek zaręczynowy. Wzruszeni tym widokiem przechodnie zaczęli nagrywać zdarzenie. Jednak nagle wydarzyło się coś, co zburzyło romantyczną scenerię.

Na nagraniu widzimy, że po oświadczynach mężczyzny kobieta po prostu uciekła. Jej chłopak był załamany. Widząc jego łzy, inni ludzie zaczęli go pocieszać. "Lekcja numer jeden: nie oświadczaj się w tłumie" - skomentował jeden z internautów. Film ze zdarzenia w ciągu jednego dnia na TikToku wyświetlono ponad siedem milionów razy. 

Oświadczyny w Rzymie i "teściowa idealna"

To nie pierwszy raz, gdy w mediach głośno jest o zaręczynach w czasie podróży. W listopadzie ubiegłego roku informowano o chłopaku, który postanowił oświadczyć się dziewczynie w czasie podróży do Włoch. Tuż przed ważną chwilą poprosił swoją matkę, aby wszystko nagrała telefonem. Jednak kobieta zrobiła coś, czego się nie spodziewał. Na filmie widzimy, jak mężczyzna klęka, ale w tym momencie nagranie się urywa. Na ekranie pojawia się twarz jego mamy. Kobieta przypadkiem odwróciła kamerę i zamiast nagrać syna, który oświadcza się swojej dziewczynie, nagrała siebie. "Teściowa idealna", "Nie odezwałabym się do niej do końca życia" - komentowali internauci.