Szefowa Google Polska: „Europa musi zdecydować, czy chce wykorzystać szansę, którą stwarza sztuczna inteligencja”

Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
magda kotlarczyk - google - impact 2024
fot. materiały prasowe

Mocno wierzę w to, że Europa ma tak duże doświadczenie w regulowaniu różnych cyfrowych innowacji, że wykorzysta to doświadczenie i będzie wiedziała, których obszarów warto, a których nie warto dotykać w pierwszym podejściu regulacyjnym, żeby nie zabić innowacji. I liczę na to, że tak się stanie - powiedziała Magda KotlaczykCountry Director Google Polska.

- Regulacja sztucznej inteligencji jest bardzo złożonym problemem. To, co do czego jesteśmy wszyscy absolutnie zgodni to, że sztuczna inteligencja powinna być regulowana. A powinna być regulowana mądrze, w taki sposób, aby wykorzystać potencjał innowacji, które reprezentuje, a jednocześnie stworzyć rozwiązania, które są po prostu bezpieczne dla użytkowników i dla biznesu – powiedziała Magda Kotlarczyk. 

Podkreśliła też, że przyjęty AI Act (unijna regulacja dotycząca sztucznej inteligencji – red.) musi być wdrożony, ale – tak jak w przypadku regulowania każdej rewolucji – to dopiero początek. – Myślę, że po AI Act będzie AI Act 2, 3 i 4 i mamy głęboką nadzieję, że każdy z nich będzie mądrze wzmacniać konkurencyjność i innowacyjność, jakie sztuczna inteligencja może wnieść w Europie – wskazała. 

W rozmowie z DGP podczas Impact CEE 2024 szefowa Google Polska opowiedziała również o nowych rozwiązaniach AI od Google, które zaprezentowano podczas dorocznego wydarzenia Google I/O Conference w Kalifornii.

- Powiedzieliśmy światu, że już teraz widzimy, jak nasza platforma Gemini jest stosowana we wszystkich corowych produktach Google, w tym oczywiście w wyszukiwarce – wskazała. 

Jak dodała, dzięki zastosowaniu Gemini w wyszukiwarce, użytkownik może otrzymać rozszerzoną odpowiedź, której szuka w danym momencie. - To będą pogłębione wyszukiwania, które wiemy z testów, że spotkały się z dobrym odzewem – uzupełniła Country Director Google Polska. Wskazała też, że 

W odpowiedzi na pytanie o to, jak wdrożenie AI w wyszukiwarce wpłynie na przychody z reklam, szefowa Google Polska wskazała, że w wyszukiwarce jest przestrzeń zarówno na odpowiedzi organiczne, jak i na odpowiedzi komercyjne. - Użytkownicy po prostu lubią mieć wybór. Testy, które przeprowadziliśmy, pokazały dokładnie to samo. W związku z tym apeluję o to, żeby się nie martwić o przychody z reklam Google i dostrzegać, jak nasze produkty jeszcze lepiej wychodzą naprzeciw potrzebom użytkownika, bo my zawsze w Google mówimy: „po pierwsze użytkownik” – tłumaczyła Magda Kotlarczyk.