Nowa funkcja rejestruje wszystko, co robisz na swoim komputerze - Microsoft pokazał nietypowe zastosowanie AI

Microsoft zaprezentował nową funkcję o nazwie Recall. Dzięki niej, użytkownicy Windowsa 11 będą mogli łatwo sprawdzić swoje wcześniejsze działania na komputerze.

tech
Marek Pluta21 maja 2024
Źrodło fot. Microsoft
i

Podczas konferencji Build, Microsoft zaprezentował nie tylko bardzo wydajne komputery z serii Copilot Plus PC, ale także nowe funkcje związane ze sztuczną inteligencją. Jedna z nich nazywa się Recall i rejestruje wszystko co użytkownicy robią na swoich komputerach, w tym działania w aplikacjach, komunikację oraz odwiedzane strony. Koncern twierdzi, że funkcja może być bardzo użyteczna, jednak pojawiły się już obawy związane z ochroną prywatności.

AI rejestruje wszystko co robimy

Często bywamy roztargnieni i czasem zdarza się nam zapomnieć, gdzie na dysku umieściliśmy ważny dokument lub czy podczas ostatniej rozmowy wideo z naszym szefem, poruszyliśmy wszystkie istotne tematy. Microsoft chce nam pomóc i właśnie zaprezentował nową funkcję o nazwie Recall, dzięki której będziemy mogli łatwo sprawdzić, jakie działania wykonywaliśmy na komputerze w ostatnim czasie.

Zaprezentowana podczas konferencji Build opcja, została zaprojektowana dla nowych komputerów Surface Copilot Plus PC i wykorzystuje sztuczną inteligencję, umożliwiając użytkownikom Windowsa 11, sprawdzenie swoich wcześniejszych działań. Recall rejestruje bowiem wszystko, co robimy na komputerze, a więc m.in. działania w aplikacjach, przeglądane strony, komunikację podczas rozmów na żywo itp.

Źródło: Microsoft - Nowa funkcja rejestruje wszystko, co robisz na swoim komputerze - Microsoft pokazał nietypowe zastosowanie AI - wiadomość - 2024-05-21
Źródło: Microsoft

Microsoft wyjaśnia na swojej stronie, że co kilka sekund wykonywany jest zrzut ekranu, który następnie zostaje zaszyfrowany i zapisany na dysku twardym komputera. Uruchamiając nową funkcję, użytkownik może wówczas zlokalizować zawartość oglądaną na komputerze za pomocą wyszukiwania lub na pasku osi czasu, umożliwiającego przewijanie wykonanych zrzutów. Pozwala to również przeszukać spotkania telekonferencyjne, w których brał udział oraz filmy obejrzane przy użyciu funkcji Live Captions, opartej na sztucznej inteligencji, która w czasie rzeczywistym transkrybuje i tłumaczy mowę.

Funkcja Recall umożliwia także otwarcie migawki w oryginalnej aplikacji, w której została utworzona, a w miarę jej udoskonalania, będzie w stanie otworzyć rzeczywisty dokument źródłowy, witrynę internetową lub wiadomość e-mail w postaci zrzutu ekranu. Ta możliwość pojawi się jednak dopiero w przyszłości.

Technologia ułatwi pracę na komputerze

Recall zostało zoptymalizowane dla takich języków jak: angielski, chiński, francuski, niemiecki, japoński oraz hiszpański. Może więc pobierać migawki z osi czasu w oparciu o bardziej wyrafinowane wyszukiwania w tych językach. Microsoft zapowiada jednak, że w miarę rozwoju technologii, dodana zostanie optymalizacja dla kolejnych języków. Natomiast w tej chwili obsługiwanych jest ponad 160 języków.

Warto też pamiętać, że do działania funkcji potrzebne jest sporo miejsca na dysku twardym. Minimalna pojemność dysku wymagana do jej uruchomienia to 256 GB, zaś funkcja zajmie wówczas 25 GB, co pozwoli przechowywać zrzuty ekranu z trzech miesięcy. Po wykorzystaniu całego wolnego miejsca, starsze migawki zostaną usunięte, by zrobić miejsce dla nowych.

Microsoft zapewnia, że w Recall zastosowano rozwiązania, pozwalające chronić prywatność użytkownika. W ustawieniach można więc wybrać, jakie migawki będą zbierane i przechowywane. Można też ograniczyć ich ilość oraz wybrać określone aplikacje lub witryny internetowe, które nie będą rejestrowane. Specjalny przycisk pozwala też wstrzymać zapisywanie zrzutów oraz usuwać niektóre lub wszystkie zapisane obrazy. Należy jednak pamiętać, że opcja nie moderuje treści, a więc trzeba liczyć się z tym, że zapisze również wrażliwe dane, takie jak hasła czy numery kont, jeśli nie są maskowane podczas ich wprowadzania.

Koncern twierdzi również, że obrazy są przechowywane na dysku twardym urządzenia i szyfrowane za pomocą funkcji BitLocker. Są też powiązane z kontem użytkownika i nikt inny nie ma do nich dostępu. Jeśli jednak dwie osoby korzystają z tego samego konta, wówczas obie będą miały pełny dostęp do zapisanych zrzutów. Rodzi to pewne problemy, gdyż jeśli ktoś złamie zabezpieczenia konta, wówczas dostanie się również do wszystkich migawek, mogących zawierać wrażliwe informacje.

Recall ma być dostępne domyślnie dla wszystkich użytkowników komputerów wyposażonych w nowy procesor Snapdragon X Elite. Posiadacze sprzętu z innymi CPU, będą musieli zainstalować specjalną aktualizację Windowsa, by móc korzystać z nowej aplikacji. W tej chwili nowa funkcja jest wciąż w fazie testów, mających na celu zebranie opinii klientów, które pozwolą ją usprawnić. Microsoft na razie nie ujawnia kiedy opcja pojawi się w finalnej wersji.

Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!

Marek Pluta

Marek Pluta

Od lat związany z serwisami internetowymi zajmującymi się tematyką gier oraz nowoczesnych technologii. Przez wiele lat współpracował m.in. z portalami Onet i Wirtualna Polska, a także innymi serwisami oraz czasopismami, gdzie zajmował się m.in. pisaniem newsów i recenzowaniem popularnych gier, jak również testowaniem najnowszych akcesoriów komputerowych. Wolne chwile lubi spędzać na rowerze, zaś podczas złej pogody rozrywkę zapewnia mu dobra książka z gatunku sci-fi. Do jego ulubionych gatunków należą strzelanki oraz produkcje MMO.

Wirtualny numer telefonu za darmo - sprawdzamy, jak wygląda sytuacja

Wirtualny numer telefonu za darmo - sprawdzamy, jak wygląda sytuacja

Meta przygotowała abonament na Quest 3. VR może okazać się atrakcyjniejsze

Meta przygotowała abonament na Quest 3. VR może okazać się atrakcyjniejsze

1000 W i 2 litry pojemności - blender kielichowy Philips to potwór, w którym zakochało się mnóstwo użytkowników. Wcale im się nie dziwię, bo ten sprzęt kładzie konkurentów od Tefala i Boscha na łopatki

1000 W i 2 litry pojemności - blender kielichowy Philips to potwór, w którym zakochało się mnóstwo użytkowników. Wcale im się nie dziwię, bo ten sprzęt kładzie konkurentów od Tefala i Boscha na łopatki

Wyjątkowy kontroler do prototypowego Nintendo PlayStation trafi na aukcję

Wyjątkowy kontroler do prototypowego Nintendo PlayStation trafi na aukcję

Śpij dobrze i łap Pokemony. Niecodzienna aplikacja podbiła serca użytkowników

Śpij dobrze i łap Pokemony. Niecodzienna aplikacja podbiła serca użytkowników