Elon Musk nie dba o pieniądze i będzie dalej mówił co chce

W najnowszym wywiadzie z CNBC, Elon Musk bronił swojego prawa do kontrowersyjnych wpisów na Twitterze. Stwierdził, że nadal będzie to robić, nawet jeśli w ten sposób zniechęca do korzystania z portalu.

rozrywka
Marek Pluta17 maja 2023
7
Źrodło fot. Unsplash | Brett Jordan
i

Elon Musk znany jest z kontrowersyjnych wypowiedzi na Twitterze, które z pewnością nie przysparzają mu fanów. Mimo to nie zamierza ich ograniczać i w najnowszym wywiadzie przyznał, że nadal będzie to robił. Nawet jeśli jego komentarze zniechęcają użytkowników, co prowadzi do zmniejszenia zarobków portalu.

Podczas dorocznego spotkania akcjonariuszy Tesli, które odbyło się w Austin w stanie Teksas, miliarder udzielił wywiadu Davidowi Faberowi z CNBC. Podczas trwającej około godzinę rozmowy mówił nie tylko o zarządzeniu zakupionym portalem, ale również bronił swojego prawa do publikowania kontrowersyjnych wpisów.

Kontrowersyjne wypowiedzi szkodzące firmom

To właśnie kontrowersyjne posty są obiektem krytyki, ponieważ Musk zamieszczał treści, które poniekąd „promowały” wśród swoich fanów teorie spiskowe dotyczące m.in. George’a Sorosa, a także masowej strzelaniny w Allen w Teksasie. Wygłasza też wypowiedzi określane jako rasistowskie oraz antysemickie, które mogą szkodzić prowadzonym przez niego firmom. Musk jednak nie zamierza się ograniczać, nawet jeśli będzie to miało konsekwencje finansowe. Powiedział dziennikarzowi: „Powiem co zechcę, a jeśli konsekwencją tego będzie utrata pieniędzy, niech tak będzie”.

Elon Musk nie dba o pieniądze i będzie dalej mówił co chce - ilustracja #1
Źródło: Maurizio Pesce/Wikipedia/CC BY 2.0

Zachowanie Muska jest niewątpliwie zaskakujące, gdyż jako dyrektor generalny spółki akcyjnej powinien dokładnie rozważyć swe publiczne wypowiedzi, ponieważ mogą one prowadzić do poważnych konsekwencji.

Tak było w przypadku jego prywatnego wpisu z 2018 roku, dotyczącego przejęcia Tesli, z powodu którego został pozwany przez inwestorów. Oskarżyli go o publikowanie fałszywych informacji, przez które stracili mnóstwo pieniędzy. Sąd uznał wprawdzie, że miliarder nie jest winny poniesionych strat, lecz Komisja Papierów Wartościowych i Giełd nałożyła na niego karę w wysokości 40 mln dolarów. Oprócz tego stracił stanowisko prezesa Tesli. Obecnie jego wszystkie wpisy na temat Tesli, na mocy dekretu wydanego przez komisję, przed publikacją muszą zostać zatwierdzone przez prawnika.

To jednak niczego Muska nie nauczyło i nadal tweetuje kontrowersyjne treści, choć akcjonariusze jego firm oraz fani błagają go, by przestał. Wydaje się, że póki co nic nie jest w stanie go zatrzymać.

Marek Pluta

Marek Pluta

Od lat związany z serwisami internetowymi zajmującymi się tematyką gier oraz nowoczesnych technologii. Przez wiele lat współpracował m.in. z portalami Onet i Wirtualna Polska, a także innymi serwisami oraz czasopismami, gdzie zajmował się m.in. pisaniem newsów i recenzowaniem popularnych gier, jak również testowaniem najnowszych akcesoriów komputerowych. Wolne chwile lubi spędzać na rowerze, zaś podczas złej pogody rozrywkę zapewnia mu dobra książka z gatunku sci-fi. Do jego ulubionych gatunków należą strzelanki oraz produkcje MMO.

Najnowsza aktualizacja PS5 dodaj nową opcję zapraszania znajomych do gry i wprowadza kilka poprawek

Najnowsza aktualizacja PS5 dodaj nową opcję zapraszania znajomych do gry i wprowadza kilka poprawek

Nvidia może szykować kartę graficzną TITAN AI, mocniejszą nawet od RTX-a 5090

Nvidia może szykować kartę graficzną TITAN AI, mocniejszą nawet od RTX-a 5090

Jeśli ta prognoza się sprawdzi, wkrótce możemy przestać rozpoznawać gry: „Nieunikniona przyszłość” grafiki w grach według AMD

Jeśli ta prognoza się sprawdzi, wkrótce możemy przestać rozpoznawać gry: „Nieunikniona przyszłość” grafiki w grach według AMD

Hitowy monitor dla graczy stał się jeszcze lepszy. Szybkość matrycy i minimalny ghosting robią wrażenie

Hitowy monitor dla graczy stał się jeszcze lepszy. Szybkość matrycy i minimalny ghosting robią wrażenie

Bill Gates zna już źródło energii przyszłości i stawia na popularny pierwiastek

Bill Gates zna już źródło energii przyszłości i stawia na popularny pierwiastek