Ugrupowanie polityczne aktywistów środowiskowych Powstanie Ekologiczne wezwało do "obrony wody, powietrza i ziemi" w Serbii. "Oczywiście będziemy wzywać do protestów i blokad, ponieważ tylko w ten sposób ludzie mogą jasno zasygnalizować, że nie chcą kopalni litu w Serbii" - powiedziała przedstawicielka ugrupowania Danijela Nestorović.

Inne partia serbskiej opozycji, takie jak Serbia Centrum oraz Partia Wolności i Sprawiedliwości (SSP) - zgodziły się co do konieczności połączenia sił ponad podziałami i "wspólnego działania opozycji w tej walce". "Uważamy, że projekt ten, jak kilka innych, jest szkodliwy dla Serbii i Belgradu. Będziemy z nimi walczyć" - zapowiedziała Marinika Tepić z SSP.

Oficjalnie zaproszenie na spotkanie i rozmowy opozycji wyśle w najbliższych dniach Powstanie Ekologiczne. "Pierwszym dokumentem, który będziemy chcieli przegłosować w parlamencie, będzie ustawa o stałym zakazie wydobycia litu w kraju" - ujawniła Nestorović.

Projekt wydobycia litu w zachodniej Serbii

Reklama

Projekt wydobycia litu w zachodniej Serbii został dwa lata temu wstrzymany po wielotysięcznych demonstracjach w różnych miastach kraju.

Prezydent Serbii Aleksandar Vuczić poinformował w opublikowanej w czerwcu rozmowie z dziennikiem "Financial Times", że przygotowuje zgodę na otwarcie w kraju największej w Europie kopalni litu. "Wydaje się, że nowe gwarancje Rio Tinto (koncernu mającego odpowiadać za wydobycie litu - PAP) oraz Unii Europejskiej odpowiadają na obawy Serbii dotyczące tego, czy kopalnia będzie spełniać niezbędne standardy środowiskowe" - zaznaczył serbski prezydent.

Agencja Reutera zauważa, że jeśli projekt zostanie zrealizowany, Serbia może pokryć 90 proc. obecnego zapotrzebowania Europy na lit i pomóc Rio Tinto stać się wiodącym producentem tego surowca. Lit i jego związki są wykorzystywane do produkcji m.in. wytrzymałych stopów używanych w lotnictwie, ogniw litowych oraz akumulatorów litowo-jonowych.

Z Belgradu Jakub Bawołek (PAP)