Roboty i AI nie zastąpią zwierząt domowych, ale mają nad nimi przewagę: nie trzeba po nich sprzątać kupy

Tekst pochodzi ze specjalnego wydania "Dziennika Gazety Prawnej" z okazji Dnia Dziecka. Numer ten jest w całości pisany przez dzieci.

Z jednej strony, roboty mogą być pomocne. Nie wymagają aż tyle uwagi co żywe zwierzęta. Nie trzeba ich wyprowadzać na spacer, karmić ani sprzątać po nich. Mogą też pełnić dodatkowe funkcje, na przykład sprzątać dom lub bawić się z dziećmi. Dla zajętych osób lub tych, którzy często podróżują, robot może być dobrym rozwiązaniem.

Z drugiej strony, psy i koty dają nam coś więcej niż tylko wygodę. To prawdziwi przyjaciele, którzy dają nam bezwarunkową miłość i wsparcie. Bawią się z nami, przytulają się, gdy jesteśmy smutni i zawsze są szczęśliwe, gdy nas widzą. Roboty, nawet te najbardziej zaawansowane, nie są w stanie tego odtworzyć. Nie czują emocji i nie potrafią budować więzi z człowiekiem w taki sam sposób jak zwierzęta.

Trzeba też pamiętać, że psy i koty uczą odpowiedzialności. Dbając o nie, stajemy się bardziej obowiązkowi i troskliwi. Roboty natomiast nie wymagają od nas żadnej opieki, więc nie dają nam możliwości rozwoju tych cech.

Warto też wspomnieć o kosztach. Roboty, zwłaszcza te najbardziej zaawansowane, mogą być drogie. Z kolei psy i koty, ponieważ wymagają regularnych wydatków na jedzenie, zabawki i opiekę weterynaryjną, to często są droższe w dłuższym czasie.

Warto też się zastanowić, czy roboty nie mogą być niebezpieczne. Co jeśli się zepsują albo ktoś je zhakuje? Przecież mogłyby wtedy zrobić nam krzywdę. Na przykład taki zhakowany kot z kamerami w oczach może zobaczyć nasze hasła i wysłać je hakerowi, zhakowany pies może wziąć coś w pysk i ukraść albo jeszcze zaatakować właścicieli.

Jedno jest pewne – roboty nigdy nie zastąpią w pełni prawdziwych zwierząt domowych. Psy i koty dają nam coś więcej niż tylko wygodę i funkcjonalność. To prawdziwi przyjaciele, którzy dają nam bezwarunkową miłość, wsparcie i radość. Mojej puchatej kotki Izzy, która się do mnie przytula i mruczy, nic nie zastąpi. ©℗

Roboty nie zastąpią zwierząt domowych, ale mogą być świetnymi zabawkami. Roboty nadają się też bardziej do gotowania, pilotowania, elektryki i budowania samochodów.

Sztuczna inteligencja nie może być zwierzęciem domowym, bo robot nie odczuwa emocji i nie wiadomo, czy ma pozytywne uczucia do człowieka, który go posiada.

Najważniejszą rzeczą w posiadaniu zwierzęcia jest miłość pomiędzy osobą a zwierzęciem. Choć muszę przyznać, że sztuczne zwierzę ma jedną ważną zaletę – nie trzeba po nim sprzątać kupy! ©℗