Wniosek o uchylenie immunitetu Dworczykowi został skierowany do marszałka Sejmu Szymona Hołowni.

Afera mailowa, czyli atak hakerski na pocztę Dworczyka

W postępowaniu, które nadzorowała Prokuratura Okręgowa w Warszawie, zgromadzono materiał dowodowy - jak podała prok. Adamiak - uzasadniający dostatecznie podejrzenie popełnienia przez Dworczyka przestępstwa. W ocenie prokuratury było to utrudnianie przez Dworczyka postępowania karnego prowadzonego w śledztwie w sprawie nieuprawnionego dostępu do skrzynki mailowej (tzw. afera mailowa).

Reklama

"Utrudnianie miało polegać na udzieleniu dostępu do użytkowanej przez siebie prywatnej skrzynki mailowej ustalonym osobom i nakazanie im dokonania trwałego usunięcia wiadomości e-mail wysyłanych z tej skrzynki we wskazanych przedziałach czasowych" - podkreśliła prok. Adamiak.

Zarzuty wobec Dworczyka

W ocenie prokuratury Dworczyk naruszył tym samym art. 269b par. 1 kodeksu karnego, który głosi m.in., że kto udostępnia innym osobom urządzenia lub programy komputerowe przystosowane do popełnienia przestępstwa (...), a także hasła komputerowe, kody dostępu lub inne dane umożliwiające nieuprawniony dostęp do informacji przechowywanych w systemach informatycznych podlega karze pozbawienia wolności do lat pięciu.

Śledztwo dotyczące tzw. afery mailowej - jak przypomniała prok. Adamiak - prowadzone jest "w sprawie pozyskania danych w postaci loginu i hasła umożliwiających nieuprawniony dostęp" do wiadomości ze skrzynki mailowej Dworczyka, szefa KPRM w latach 2017-2022.

Co się stało z kopiami zapasowymi konta mailowego Dworczyka?

"W śledztwie tym podjęto czynności zmierzające do zabezpieczenia danych stanowiących dowód w sprawie, w tym zwrócono się do Michała Dworczyka o wydanie kopii zapasowej jego prywatnej skrzynki mailowej. Jak ustalono zawartość skrzynki została częściowo usunięta, w sposób uniemożliwiający odzyskanie wykasowanych wiadomości. Skutkiem takiego działania było zniszczenie danych stanowiących istotny dowód dla ustalenia okoliczności ataku hakerskiego, co jest przedmiotem postępowania w sprawie Prokuratury Okręgowej w Warszawie" - podkreśliła prok. Adamiak.

Pociągnięcie posła do odpowiedzialności karnej - zgodnie z konstytucją - możliwe jest po uprzednim uzyskaniu zgody Sejmu.

Początek afery mailowej

W czerwcu 2021 r. ówczesny szef KPRM Michał Dworczyk oświadczył, że w związku z doniesieniami dotyczącymi włamania na jego skrzynkę email i skrzynkę jego żony, a także na ich konta w mediach społecznościowych, poinformowane zostały służby państwowe. Ocenił, że "w skrzynce mailowej będącej przedmiotem ataku hakerskiego nie znajdowały się żadne informacje, które miały charakter niejawny, zastrzeżony, tajny lub ściśle tajny".

W kolejnych latach doniesienia medialne wskazywały, że hakerzy upublicznili wiele informacji, które dotyczyły rządów Zjednoczonej Prawicy.

nno/ par/