Mierząca 63 m wysokości i o średnicy 5,4 metra rakieta Ariane 6 powstała w prowadzonym od 2010 roku przez Europejską Agencję Kosmiczną i ArianeGroup (spółkę joint venture Airbusa i Safrana) programu lotów kosmicznych. Koszt jej budowy wyniósł 3,6 mld euro.

Europejski program kosmiczny

Pierwsze europejskie rakiety kosmiczne powstały w programie Ariane w latach 70. XX wieku. Najnowsza jej wersja zastąpiła wycofaną w zeszłym roku Ariane 5, która startowała w przestrzeń pozaziemską aż 117 razy.

Ariane 6 występuje w dwóch wersjach: Ariane 62 z dwoma stałymi rakietami nośnymi, które mogą dostarczyć do 10 000 kilogramów ładunku na niską orbitę okołoziemską (LEO) oraz Ariane 64, model z czterema stałymi rakietami nośnymi, które mogą przenieść do 21 000 kilogramów ładunku na LEO. Oba rodzaje rakiet wykorzystują w napędzie nośnym ciekły wodór i tlen.

Reklama

Na rynku rakiet nośnych Ariane 6 zalicza się do „ciężkiej” klasy rakiet takich jak Falcon 9 i Falcon Heavy od SpaceX, japońską H3, czy Vulcan Centaur amerykańskiej spółki United Launch Alliance.

Polski udział w Arian 6

Debiutancki lot Ariane 6 jest misją demonstracyjną ESA. W czasie blisko trzygodzinnego lotu rozmieszczono 11 satelitów i statków kosmicznych. Przeprowadzono także kluczową serię testów silnika górnego stopnia rakiety, które rejestrowały urządzenia przygotowane specjalnie na tę okazję przez polską spółkę.

Firma Scanway z Wrocławia wyposażyła rakietę w zestaw optyczny oparty na dwóch kamerach, którego zadaniem było zarejestrowanie kluczowych etapów lotu. Po około 3,5 minutach od startu kamery nagrały odłączenie głównej owiewki, a po 66 minutach lotu zarejestrować odłączenie od głównego moduły wynoszonych na orbitę satelitów.

Zgromadzonym w ten sposób dane pomogą ESA zoptymalizować przyszłe misji, a sama technologia może z posłużyć również w innych misjach kosmicznych, np. do identyfikacji śmieci kosmicznych, naprawy i tankowania satelitów czy w ocenie zniszczeń urządzeń znajdujących się na orbicie okołoziemskiej.

Konkurencja dla SpaceX

Pierwszy lot Ariane 6 był opóźniony o kilka lat. Najpierw przeszkodą były problemy techniczne, do których dołączyły pandemia COVID-19 i wojna na Ukrainie. Mimo rosnących kosztów i dużych opóźnień europejscy przywódcy nadal popierają program Ariane 6, podkreślając, jak ważne jest, aby Stary Kontynent miał własny, niezależny dostęp do przestrzeni kosmicznej, zamiast polegać na SpaceX i kaprysach Elona Muska. Tym bardziej że Europa musiała już kilkukrotnie korzystać z usług amerykańskiego monopolisty na rynku startów kosmicznych.

Na monopol SpaceX nie zgadza się również Amazon, który zamówił aż 97 startów rakiet u pięciu firm, z czego prawie jedną piątą wygrała Arianespace. W przyszłości Ariane 6 wyniesie w przestrzeń kosmiczną satelity internetowe z Project Kuiper.