Gwiazdor Shazam wyjaśnił, że jego komentarz o „głupiej” zasadzie strajku aktorów wyrwano z kontekstu [Aktualizacja]
Kolejny aktor nieprzychylnie wypowiada się o trwającym strajku aktorów i scenarzystów.
Aktualizacja
Zachary Levi postanowił sprostować swoje słowa o strajku, twierdząc, że zostały one „wyrwane z kontekstu”.
Dotarło do mnie, że moja niefortunna uwaga, którą wypowiedziałem w zeszły weekend, została wyrwana z kontekstu. Pozwólcie więc, że wyrażę się bardzo jasno. W pełni popieram mój związek, WGA i strajk. Pozostaję szczerym krytykiem systemu wyzysku, w którym my, artyści, musimy pracować, odkąd zacząłem swoją przygodę w tym biznesie 25 lat temu. Ten strajk jest konieczny, aby chronić nas samych, naszych scenarzystów i wszystkie osoby pracujące przy produkcji, które sprawiają, że branża się rozwija. Ale nie możemy podczas tego strajku zapomnieć również o naszych fanach. Fanach, którzy wydają swoje pieniądze i inwestują energię, podróżując na duże odległości, aby porozmawiać z nami o naszej pracy, która tak wiele dla nich znaczy. Powinniśmy być w stanie się zaangażować. Nasza branża istnieje i odnosi sukcesy dzięki fanom i myślę, że musimy docenić ich za wsparcie naszych karier.
Oryginalna wiadomość
Produkcje filmów oraz seriali w Hollywood wciąż są wstrzymane ze względu na trwające strajki aktorów i scenarzystów. Z jednej strony część artystów wspomaga strajkujących, przekazując darowizny osobom, które są w potrzebie, a także pojawiając się na protestach.
Z drugiej strony są aktorzy, którzy nie do końca zgadzają się z trwającymi strajkami. Zachary Levi znany z głównej roli w filmie Shazam!, nie popiera wszystkich zasad narzuconych na aktorów.
Levi niedawno wziął udział w wydarzeniu dla fanów, na którym miał omówić swoje najnowsze projekty, jednak gdy wszedł na scenę, postanowił odnieść się do strajku i związanych z nim zasad.
To takie głupie. Nie wolno mi mówić o moich poprzednich projektach. Nie wolno mi mówić o filmach, w których mogłem być superbohaterem. Nie wolno mi mówić o programach telewizyjnych, w których mogłem być nerdem, pracującym w Best Buy. Nie wolno mi mówić o żadnych animowanych filmach o księżniczkach, w których byłem niesamowity jako najlepszy książę w historii. Nie wolno mi mówić o takich rzeczach.
Aktor postanowił sprytnie ominąć zakaz omawiania produkcji, nad którymi pracował, i nawiązał do niektórych z nich. Dodatkowo wydawał się rozbawiony sytuacją.
Zachary Levi nie jest jedyną gwiazdą DC, negatywnie komentującą strajk aktorów. Stephen Amell, znany z serialu Arrow, ostro wypowiedział się przeciwko trwającemu strajkowi SAG-AFTRA, z czego później się tłumaczył.
Na ten moment strajki trwają i dopóki nie dojdzie do porozumienia, aktorzy nie będą mogli wypowiadać się o pracach nad filmami, jeśli chcą pozostać w związku. A, na co warto zwrócić uwagę, artyści bez zrzeszenia mają małe szanse na zdobycie bardziej opłacalnych ról.
Czytaj więcej:Dwayne Johnson powodem, dlaczego Black Adam nie pojawił się w Shazam
POWIĄZANE TEMATY: aktorzy kino Zachary Levi Shazam!
Patrycja Otfinowska
Przygodę z profesjonalnym pisaniem rozpoczęła w czerwcu 2023 na Filmomaniaku, gdzie zajmuje się newsami ze świata kina; wcześniej pisała opowiadania o swoich ulubionych książkowych bohaterach. Z wykształcenia nauczyciel języka polskiego, jednak nauczanie przegrało z jej miłością do filmów i seriali. Nie boi się żadnego gatunku: równie chętnie zobaczy po raz setny Tokio Drift, co wybierze się w ciemno do kina na niszowy film. Niezdrowo zafascynowana Wiedźminem i gdy tylko może, po raz kolejny przechodzi Zabójców królów. Czyta książki w ilościach hurtowych, twierdząc, że z każdej potrafi wyciągnąć jakąś głęboką myśl. Gdy już oderwie się od monitora, zabiera drona na spacery i robi zdjęcia okolicy.
„Mógł zarobić dużo pieniędzy”. Leonardo DiCaprio zgodził się na 90% obniżkę pensji i na zawsze zyskał szacunek Clinta Eastwooda
„Facet jest stuknięty”. James Caan ponoć był agresywny na planie Ojca chrzestnego
„Zrezygnował”. Gwiazda kina akcji nie chciała walczyć z Jean-Claude Van Damme'em nawet za 20 milionów dolarów
„Co jeśli nie będę mógł znów być sobą?” Jacka Nicholsona przeraziła rola, za którą został nominowany do Oscara
„To najlepsze aktorstwo, jakie kiedykolwiek widziałem”. Tak Anthony Hopkins pochwalił gwiazdę jednego z najlepszych seriali wszech czasów
