Showrunnerka Wiedźmina wyjaśnia, dlaczego Rodowód krwi jest krótszy niż planowano
Wiedźmin: Rodowód krwi to serial, którego kształt zmieniał się z każdym mijającym tygodniem. Lauren Hissrich wyjaśnia, dlaczego postawiono na tylko cztery odcinki.
![](https://cdn.statically.io/img/www.gry-online.pl/i/h/25/408464036.jpg)
Wiedźmin: Rodowód krwi to kolejna produkcja tworzona przez Netfliksa, która należeć będzie do uniwersum Wiedźmina. Proces powstawania tego serialu był jednak dość burzliwy, a zmiany doczekała się między innymi liczba odcinków, jaką widzowie będą mogli obejrzeć.
Przypomnijmy, że pierwotnie Wiedźmin: Rodowód krwi miał składać się z sześciu epizodów. W lipcu pojawiła się jednak informacja, jakoby Netflix zdecydował się na wycięcie niektórych fragmentów.
Karty podarunkowe do Netflixa kupisz tutaj
W związku z tym twórcy zdecydowali, że najnowszy spin-off Wiedźmina zostanie skrócony do czterech odcinków. Decyzję tę skomentowała Lauren Schmidt Hissrich w ostatnim wywiadzie dla portalu naEKRANIE.
Jestem zadowolona z tego, co osiągnęliśmy. Musieliśmy zmienić kilka rzeczy w całym procesie. Początkowo miało być sześć odcinków, jednak prędko zrozumieliśmy, że chcemy, żeby serial był szybszy. Pokazujemy podróż siedmiu osób, które się ze sobą spotkały, więc robienie wielu przerw w historii nie miało sensu. Declan [de Barra, showrunner Wiedźmina: Rodowodu krwi] napisał kilka pięknych scen z ludźmi przy ogniskach, jednak one wszystko zwalniały. Zatem kiedy rozpoczęliśmy edycję, było dla nas jasne, że musimy utrzymać dynamikę, aby widzowie mogli usiąść i obejrzeć serial za jednym razem.
W tym samym wywiadzie Lauren Schmidt Hissrich uchyliła rąbka tajemnicy na temat scen, które nie znalazły się w końcowym materiale.
Pierwotnie mieliśmy poznać wszystkie postacie w znacznie spokojniejszy sposób, każdy odcinek wprowadzał nowego bohatera, ale zdaliśmy sobie sprawę, że to właśnie postacie są najmocniejszą stroną, to jak pracują w zespole. Pokazalibyśmy to w późniejszej części serialu i zdaliśmy sobie sprawę, że musi to nastąpić szybciej.
Czy jednak decyzja o skróceniu Wiedźmina: Rodowodu krwi do tylko czterech odcinków okaże się słuszna? O tym widzowie przekonają się 25 grudnia. Na razie dowiedzieliśmy się, że wydarzenie specjalne trwać będzie 196 minut, co daje około 49 minut na jeden epizod.
Może Cię zainteresować:
- Jaskier wraca w zwiastunie Wiedźmina: Rodowodu krwi
- Wiedźmin: Rodowód krwi - ile będzie miał odcinków?
- Wiedźmin: Rodowód krwi - czy bazuje na książce?
Czytaj więcej:Showrunnerka Wiedźmina wyjaśnia inne podejście do Eredina w Rodowodzie krwi
POWIĄZANE TEMATY: ekranizacje książek ciekawostki filmowe Lauren S. Hissrich Wiedźmin (serial Netflixa) Lauren Schmidt Hissrich Wiedźmin: Rodowód krwi
![](https://cdn.statically.io/img/www.gry-online.pl/galeria/avatary/kwadrat/70x70/954483906.jpg)
Marcin "Nicek" Nic
Przygodę z pisaniem zaczął na nieistniejącym już Mobilnym Świecie. Następnie tułał się po różnych serwisach technologicznych. Chociaż nie jest typowym graczem, a na jego komputerze znajduje się tylko Football Manager, w końcu wylądował w GRYOnline.pl. Nie ma dnia, w którym nie oglądałby recenzji nowych smartfonów, dlatego początkowo pisał o wszelkiego rodzaju technologii. Z czasem jednak przeniósł swoje zainteresowania bardziej w kierunku kinematografii. Miłośnik NBA, który uważa, że Michael Jordan jest lepszy od LeBrona Jamesa, a koszykówka z lat 90-tych była przyjemniejsza dla oka.
![](https://cdn.statically.io/img/www.gry-online.pl/i/w/h2/720_459693246.jpg)
„Nie mogę zrobić z tobą tej sceny, to obrzydliwe”. Kaley Cuoco i Johnny Galecki wywołali na planie Teorii wielkiego podrywu sporą kłótnię z trywialnego powodu
![](https://cdn.statically.io/img/www.gry-online.pl/i/w/h2/720_459687663.jpg)
„Nigdy w życiu nikogo nie uderzyłem”. Choć Val Kilmer nie skrzywdziłby muchy, to wykazał się w brutalnej roli, która miała powędrować do Keanu Reevesa
![](https://cdn.statically.io/img/www.gry-online.pl/i/w/h2/720_459604084.jpg)
Robin Williams był tak dobry w Buntowniku z wyboru, że nawet można zobaczyć, jak śmieje się kamerzysta
![](https://cdn.statically.io/img/www.gry-online.pl/i/w/h2/720_459602054.jpg)
„Nie znam nikogo, kto by go obejrzał”. Sean Connery uważa, że temu filmowi poświęcono zdecydowanie za mało uwagi
![](https://cdn.statically.io/img/www.gry-online.pl/i/w/h2/720_459519491.jpg)
„To żałosne”. Pierce Brosnan nie był zadowolony z tego, jak wyglądały erotyczne sceny w jego filmach o Jamesie Bondzie