W całej historii Marvela ta krótka scena jest najbardziej przerażająca
Na przestrzeni wszystkich filmów Marvela wiedzieliśmy wiele okrutnych scen, ale ta jedna przewyższa pozostałe.
Uwaga! Tekst może zawierać spoilery z filmu Strażnicy Galaktyki: Vol.3
Można się sprzeczać na temat jakości obecnego Kinowego Uniwersum Marvela, ale nie można zaprzeczyć dwóm rzeczom: MCU pozostaje jedną z największych franczyz filmowych i wciąż potrafi poruszyć widownię do głębi. I choć nigdy nie celowano, by to były widowiska skierowane przede wszystkim do dzieci, to jednak młoda widownia za nimi przepada, choć ostatnie odsłony tej franczyzy są dla nich coraz mniej odpowednie. Nie inaczej było i tym razem, gdy zobaczyliśmy jedną z najbardziej przerażających scen w Marvelu, a trwała ona zaledwie kilka sekund.
W trzeciej odsłonie Strażników Galaktyki poznajemy Wielkiego Ewolucjonistę, jednego z najbardziej potężnych i okrutnych czarnych charakterów w MCU, których mieliśmy okazję do tej pory zobaczyć. Poznajemy go za sprawą historii Rocketa – genetycznie zmodyfikowanego szopa, który od samego początku jest członkiem grupy Strażników.
Kim jest Wielki Ewolucjonista?
Wielki Ewolucjonista to genetyk, we własnym mniemaniu wizjoner, który ma jeden cel: stworzyć doskonały gatunek, który zasiedli stworzoną przez niego utopię. W tym celu porywał różne istoty i brutalnie eksperymentował na nich. Zadawał wszystkim stworzeniom mnóstwo bólu, a każdy nieudany „eksperyment” bez skrupułów zabijał, nie licząc się z tym, czy pozbywał się jednego istnienia, czy całej planety. Jedną z jego ofiar jest Rocket.
Historia tego szopa od samego początku była tragiczna. Był więziony w okropnych warunkach, znęcano się nad nim, a ostatecznie pozbawiono go tego, co było dla niego najważniejsze w tamtym momencie – grupy przyjaciół z klatek obok, którzy byli dla niego praktycznie rodziną.
Rocketowi udało się stamtąd uciec, jednak nie odszedł nie pozostawiając po sobie ofiar. Gdy poznajemy Ewolucjonistę, jego twarz nie wygląda normalnie. Przypomina coś w rodzaju maski lub mocno naciągniętej skóry, trzymającej się na specjalnych zaczepach. Rocket przed ucieczką zmasakrował twarz tego złoczyńcy, pozostawiając go z pamiątką na całe życie.
Film nie pozostawia nas w niepewności i zaspokaja ciekawość widzów, odpowiadając na pytanie, jak duże były szkody wyrządzone przez rozwścieczonego Rocketa. Na koniec walki Strażników i Wielkiego Ewolucjonisty, Gamora zauważa, że maska przeciwnika zaczyna odpadać i całkowicie ją zdejmuje. Prawdziwa twarz potwora w ludzkiej skórze nie posiada nosa, ust, jednego oka i powiek, a także ma kilka innych deformacji.
Scena jest zbudowana w taki sposób, by wywołać szok i to zdecydowanie się udaje. Mimo że widz wie, czego może się spodziewać już w momencie, kiedy Gamora zaczyna odsłaniać oblicze Ewolucjonisty, to niedowierzanie i przerażenie uderzają z dużą siłą. Jeśli mieliście wątpliwości, czy film nadawałby się do pokazania dzieciom, to ta scena zdecydowanie odpowiada na to pytanie.
Jednak historia Wielkiego Ewolucjonisty nie kończy się. Potwierdzono już, że ten czarny charakter przetrwał wydarzenia ze Strażników Galaktyki Vol. 3, a biorąc pod uwagę jego wpływ na MCU, może to nie być ostatni raz, kiedy widzimy go na ekranie.
Czytaj więcej:Najlepsze filmy z Vinem Dieselem, nasz ranking TOP 10
POWIĄZANE TEMATY: MCU / Marvel Cinematic Universe ekranizacje komiksów ciekawostki filmowe Strażnicy Galaktyki Vol. 3
Patrycja Otfinowska
Przygodę z profesjonalnym pisaniem rozpoczęła w czerwcu 2023 na Filmomaniaku, gdzie zajmuje się newsami ze świata kina; wcześniej pisała opowiadania o swoich ulubionych książkowych bohaterach. Z wykształcenia nauczyciel języka polskiego, jednak nauczanie przegrało z jej miłością do filmów i seriali. Nie boi się żadnego gatunku: równie chętnie zobaczy po raz setny Tokio Drift, co wybierze się w ciemno do kina na niszowy film. Niezdrowo zafascynowana Wiedźminem i gdy tylko może, po raz kolejny przechodzi Zabójców królów. Czyta książki w ilościach hurtowych, twierdząc, że z każdej potrafi wyciągnąć jakąś głęboką myśl. Gdy już oderwie się od monitora, zabiera drona na spacery i robi zdjęcia okolicy.
„Wszystko się zmieni”. Steven Spielberg ostrzegł Antonio Banderasa, że Maska Zorro będzie jednym z ostatnich filmów, które oprą się CGI
Akolita - Siła dwóch, o której mówi Qimir, może dotyczyć ważnej dla Sithów zasady
„Co jeśli nie będę mógł znów być sobą?” Jacka Nicholsona przeraziła rola, za którą został nominowany do Oscara
„To najlepsze aktorstwo, jakie kiedykolwiek widziałem”. Tak Anthony Hopkins pochwalił gwiazdę jednego z najlepszych seriali wszech czasów
Kim jest Ulf White, bękart Targaryenów z Rodu smoka?