Koronacja Aegona w Rodzie smoka mogła wyglądać inaczej

Koronacja Aegona w dziewiątym epizodzie Rodu smoka miała zakończyć się w całkowicie innym stylu. Twórcy planowali coś bardziej widowiskowego i brutalnego, ale ostatecznie postanowili stonować jedną z kluczowych scen.

fantasy
Zbigniew Woźnicki 20 listopada 2022
1
Źrodło fot. Ród smoka, Ryan Condal i Miguel Sapochnik, HBO, 2022
i

Uwaga! Tekst zawiera spoilery związane z serialem Ród smoka.

Widzowie, którzy przeczytali Ogień i krew, spodziewali się tego, ale dla pozostałych osób, dla których serial jest pierwszym kontaktem z przeszłością rodu Targaryenów, to mógł być szok. Aegon, syn Alicent oraz Viserysa, został koronowany królem, co stało w sprzeczności z wolą zmarłego króla. Niespodziewanym gościem podczas koronacji okazała się księżniczka Rhaenys, która na swoim smoku wleciała do sali. Ostatecznie kobieta odleciała spokojnie, żeby poinformować Rhaenyrę o tym, co się wydarzyło. Pierwotnie miało to jednak wyglądać inaczej (via Screen Rant).

Koronacja Aegona w Rodzie smoka mogła wyglądać inaczej - ilustracja #1
Ród smoka, Ryan Condal i Miguel Sapochnik, HBO, 2022

HBO Max kupisz tutaj

Koronacja Aegona mogła być bardziej brutalna

W rozmowie z portalem Screen Rant specjalista od efektów wizualnych, Mike Bell, zdradził, że pierwsze plany dotyczące pojawienia się Rhaenys wyglądały zgoła inaczej. Chodzi o to, że jej wyjście miało wiązać się ze śmiercią mieszkańców Królewskiej Przystani:

[Koronacja w dziewiątym epizodzie] została delikatnie zmieniona. Zwłaszcza w momencie odejścia Rhaenys, ponieważ pierwsze nagrania przedstawiały ją przelatującą przez tysiące ludzi. I to było jak: „Cóż, to kompletnie nie pasuje do jej postaci. Czy to na pewno jest ok, żeby ona tak po prostu przeleciała przez cały ten tłum?” Za bardzo odlecieliśmy i musieliśmy zejść na ziemię. W całym tym kurzu były osoby odlatujące i koziołkujące w powietrzu. Myślę, że jeśli zatrzymałbyś tamtą scenę w odpowiednim momencie, to dałbyś radę ich policzyć. Były ich setki, może tysiące.

Jak wiemy, Rhaenys nic nie zrobiła, co nie spodobało się Daemonowi. Zdaniem księcia jego kuzynka mogła błyskawicznie zakończyć konflikt. Księżniczka uważała jednak to nie jest jej wojna i nie chciała rozpocząć konfliktu. Tańca smoków nie udało się uniknąć, co wiemy po dziesiątym epizodzie i drugi sezon na pewno skupi się przynajmniej na pierwszym etapie wyniszczającej wojny.

Zbigniew Woźnicki

Zbigniew Woźnicki

Przygodę z publicystyką i pisaniem zaczął w serwisie Allegro, gdzie publikował newsy związane z grami, technologią oraz mediami społecznościowymi. Wkrótce zawitał na GRYOnline.pl i Filmomaniaka, pisząc o nowościach związanych z branżą filmową. Mimo związku z serialami, jego serce należy do gier wszelakiego typu. Żaden gatunek mu nie straszny, a przygoda z Tibią nauczyła go, że niebo i muzyka w grach są całkowicie zbędne. Przed laty dzielił się swoimi doświadczeniami, moderując forum mmorpg.org.pl. Uwielbia ponarzekać, ale oczywiście konstruktywnie i z umiarem. Na forum pisze pod ksywką Canaton.

„Nie mogę zrobić z tobą tej sceny, to obrzydliwe”. Kaley Cuoco i Johnny Galecki wywołali na planie Teorii wielkiego podrywu sporą kłótnię z trywialnego powodu

„Nie mogę zrobić z tobą tej sceny, to obrzydliwe”. Kaley Cuoco i Johnny Galecki wywołali na planie Teorii wielkiego podrywu sporą kłótnię z trywialnego powodu

„Nigdy w życiu nikogo nie uderzyłem”. Choć Val Kilmer nie skrzywdziłby muchy, to wykazał się w brutalnej roli, która miała powędrować do Keanu Reevesa

„Nigdy w życiu nikogo nie uderzyłem”. Choć Val Kilmer nie skrzywdziłby muchy, to wykazał się w brutalnej roli, która miała powędrować do Keanu Reevesa

Robin Williams był tak dobry w Buntowniku z wyboru, że nawet można zobaczyć, jak śmieje się kamerzysta

Robin Williams był tak dobry w Buntowniku z wyboru, że nawet można zobaczyć, jak śmieje się kamerzysta

„Nie znam nikogo, kto by go obejrzał”. Sean Connery uważa, że temu filmowi poświęcono zdecydowanie za mało uwagi

„Nie znam nikogo, kto by go obejrzał”. Sean Connery uważa, że temu filmowi poświęcono zdecydowanie za mało uwagi

„To żałosne”. Pierce Brosnan nie był zadowolony z tego, jak wyglądały erotyczne sceny w jego filmach o Jamesie Bondzie

„To żałosne”. Pierce Brosnan nie był zadowolony z tego, jak wyglądały erotyczne sceny w jego filmach o Jamesie Bondzie