James Cameron opowiada o Spider-Manie, który nigdy nie powstał

James Cameron znany jest przede wszystkim z wyreżyserowania takich produkcji jak Obcy, Titanic oraz Avatar. Mało kto jednak wie, że planował nakręcić film o Spider-Manie. Przy okazji premiery swojej książki opowiedział o tym zapomnianym projekcie.

ciekawostki filmowe
M. "Barszcz" B. 7 grudnia 2021
2

Wraz z premierą Spider-Man: No Way Home prawdopodobnie poznamy zakończenie trzeciej aktorskiej trylogii o Człowieku-Pająku. Każdy z reżyserów, który wziął się za tę markę, czyli kolejno: Sam Raimi (Spider-Man z 2002 roku), Marc Webb (The Amazing Spider-Man z 2012 roku) oraz Jon Watts (nadchodzący film oraz poprzednie z serii) zaproponował inne spojrzenie na tę postać. Oś opowieści za każdym razem była jednak bardzo podobna. Młody chłopak o nerdowatej osobowości zostaje ugryziony przez radioaktywnego pająka, staje się superbohaterem i ratuje świat. Swoją wizję filmu miał również James Cameron. Niestety nigdy jej nie zrealizował.

Spider-Man Camerona był w planach od lat 90. XX wieku. W 1993 roku reżyser przejął scenariusz, a jeden z jego agentów wspomniał o tym, że powstający film będzie tak duży i oszałamiający jak Batman Tima Burtona. W Petera Parkera miał wcielić się Leonardo DiCaprio, w Dr. Octopusa Arnold Schwarzenegger, a w Green Goblina Kevin Spacey. Z powodu różnych zawirowań na tle personalnym oraz finansowym prawa do marki przejęło Columbia Pictures (więcej informacji znajdziecie tutaj).

Za niespełna tydzień premierę będzie miała książka Jamesa Camerona zatytułowana Tech Noir: The Art Of James Cameron, w której słynne reżyser opowie o swoich projektach. W wywiadzie dla portalu Screen Crush opowiedział o niezrealizowanym Spider-Manie, którego nazwał swoim „najlepszym niedokończonym filmem”:

Pierwsza, najważniejsza rzecz. Mój Spider-Man nie byłby Spider-Manem. Tak by się nazywał, ale w rzeczywistości byłby Dzieciakiem-Pająkiem (org. Spider-Kid). […]. Byłby trochę nerdem i nikt nie zwracałby na niego uwagi, byłby niepopularny, takie klasyczne rzeczy. […] Spider-Man byłby metaforą niewykorzystanego potencjału, którego ludzie w sobie nie widzą. W mojej głowie to była także przenośnia dojrzewania i wszystkich zmian w ciele, obaw przed społeczeństwem, przed jego oczekiwaniami, a także o relacjach miłosnych.

James Cameron rozwinął także swoją wizję artystyczną oraz opowiedział o tym, w jaki sposób Peter Parker posługiwałby się siecią. Warto zauważyć, że niemal identyczny pomysł wykorzystał Sam Raimi (via Screen Crush):

Wyrzutnie sieci wbudowane w ciało (Petera Parkera – przyp. red.) byłyby elementem jego przemiany po ugryzieniu przez pająka – to miało dla mnie po prostu najwięcej sensu. […] Chciałem stworzyć coś bardzo realistycznego. […] Superbohaterowie byli dla mnie zawsze czymś dziwnym i chciałem, żeby ta produkcja była w duchu Terminatora czy Obcego, czymś co od razu kupujesz, bo dzieje się w prawdziwym świecie. To jest Nowy Jork, a nie mityczne Gotham. To nie jest Superman i jego Daily Planet. Dla mnie to wszystko zawsze było bliższe bajkom. […] Chciałem umieścić to w rzeczywistości, dodając temu prawdziwe, ludzkie przeżycia.

A czy Wy chcielibyście zobaczyć Spider-Mana w reżyserii Jamesa Camerona? Czy według Was losy marki mogłyby potoczyć się inaczej?

Autor: M. "Barszcz" B.

„To żałosne”. Pierce Brosnan nie był zadowolony z tego, jak wyglądały erotyczne sceny w jego filmach o Jamesie Bondzie

„To żałosne”. Pierce Brosnan nie był zadowolony z tego, jak wyglądały erotyczne sceny w jego filmach o Jamesie Bondzie

„To nie było aż tak zabawne”. Lisa Kudrow wyjaśniła, co „irytowało” ją najbardziej podczas kręcenia Przyjaciół

„To nie było aż tak zabawne”. Lisa Kudrow wyjaśniła, co „irytowało” ją najbardziej podczas kręcenia Przyjaciół

„Nadal nie lubię tego filmu”. Steven Spielberg nie był przekonany do scenariusza produkcji z Robinem Williamsem, która zarobiła 300 mln dolarów

„Nadal nie lubię tego filmu”. Steven Spielberg nie był przekonany do scenariusza produkcji z Robinem Williamsem, która zarobiła 300 mln dolarów

„To jedyna rzecz, do której jest wystarczająco mądry”. Według Johna Wayne'a ten aktor był zbyt głupi, by zajmować się czymkolwiek innym niż aktorstwo

„To jedyna rzecz, do której jest wystarczająco mądry”. Według Johna Wayne'a ten aktor był zbyt głupi, by zajmować się czymkolwiek innym niż aktorstwo

Ten aktor miał zagrać Chandlera w Przyjaciołach. Długo nie mógł poradzić sobie z sukcesem Matthew Perry'ego

Ten aktor miał zagrać Chandlera w Przyjaciołach. Długo nie mógł poradzić sobie z sukcesem Matthew Perry'ego