Zwiastun 6. sezonu Black Mirror zapowiada szaleństwo i chaos
Zwiastun szóstego sezonu Black Mirror pokazuje, że seria wchodzi na nowy poziom szaleństwa. Będzie brutalnie i wyjątkowo dziwnie. Zdaje się, że nawet niektórzy bohaterowie nie wiedzą, co tak naprawdę się dzieje.
Twórcy Black Mirror szykują wyjątkową dawkę wrażeń dla swoich fanów. Chaotyczny zwiastun szóstego sezonu jasno pokazuje, czego widzowie mogą się spodziewać – z jednej strony będzie tajemniczo, z drugiej brutalnie. W zapowiedzi przekazano także konkretną wiadomość: twórcy wiedzą, że wszyscy czekali, ale jednocześnie ostrzegają przed tym, co nadejdzie.
W zmontowanych krótkich klipach szaleństwo przeplata się z radością oraz sporą dawką przemocy. Zwiastun przeskakuje pomiędzy postaciami, które prezentują całkowicie skrajnie zachowania. Nawet jeden z bohaterów na samym końcu zastanawia się, jak to jest możliwe, że to wszystko się dzieje, i co w ogóle ma miejsce.
Dla fanów jest to duże wydarzenie, ponieważ Black Mirror zniknęło z ekranów na wiele lat i szanse na powrót wydawały się niewielkie. W 2022 roku pojawiły się jednak informacje o tym, iż szósty sezon powstanie. A według powyższego zwiastuna antologia powróci w czerwcu, więc jej miłośnicy już mogą się przygotowywać, ponieważ nie zostało dużo czasu.
Czytaj więcej:Studia chcą ponoć posiadać cyfrowe podobizny statystów na wieczność. Za jednodniowe wynagrodzenie dla aktora
POWIĄZANE TEMATY: Netflix science fiction fantasy trailery (filmy i seriale) VoD Czarne lustro
Zbigniew Woźnicki
Przygodę z publicystyką i pisaniem zaczął w serwisie Allegro, gdzie publikował newsy związane z grami, technologią oraz mediami społecznościowymi. Wkrótce zawitał na GRYOnline.pl i Filmomaniaka, pisząc o nowościach związanych z branżą filmową. Mimo związku z serialami, jego serce należy do gier wszelakiego typu. Żaden gatunek mu nie straszny, a przygoda z Tibią nauczyła go, że niebo i muzyka w grach są całkowicie zbędne. Przed laty dzielił się swoimi doświadczeniami, moderując forum mmorpg.org.pl. Uwielbia ponarzekać, ale oczywiście konstruktywnie i z umiarem. Na forum pisze pod ksywką Canaton.
„Nadal nie lubię tego filmu”. Steven Spielberg nie był przekonany do scenariusza produkcji z Robinem Williamsem, która zarobiła 300 mln dolarów
Pan domu trafił na Netflixa. „Tajlandzka Sukcesja" zainteresuje miłośników thrillerów i historii o wyższych sferach
„Nie mogę tego znieść”. Ten klasyk sci-fi został doceniony przez krytyków, ale Gary Oldman do dziś źle go wspomina
Czy Lovely Runner jest na Netflixie? Sprawdzamy, gdzie obejrzeć koreański serial
Akolita - czym jest wergencja Mocy w Star Wars?
