Nie milkną echa dramatycznego incydentu, jakim było zagini�cie 40-letniej Amerykanki. Ana Knežević urodziła się w Kolumbii, jednak w 2008 roku przeprowadziła się do Stanów Zjednoczonych i uzyskała tamtejsze obywatelstwo. Na początku lutego 2024 roku kobieta nagle w tajemniczy sposób zniknęła z Madrytu, gdzie wynajmowała luksusowy apartament po rozstaniu z mężem. Do mediów dotarły nowe informacje na temat sprawy.
Jak podaje serbski portal informacyjny blic.rs, według hiszpańskich śledczych głównym podejrzanym w sprawie zaginięcia Any Knežević jest jej mąż David Knežević. Policja przekazała, że widziano jak mężczyzna dzień przed zniknięciem żony kręci się w pobliżu budynku, w którym mieszkała od czasu ich separacji. Dzień później z kolei, czyli 2 lutego 2024 roku, miał on kupić kask motocyklowy oraz spray (którym później rzekomo zamalował kamery w budynku), a następnie zjawić się pod apartamentowcem o godz. 18.30.
Hiszpańska grupa dochodzeniowa sprawdza, czy istnieje możliwość, że Knežević zabił Anę, a następnie wepchnął jej ciało do dużej walizki i przewiózł z Hiszpanii do Serbii. Policja i zaangażowane w śledztwo hiszpańskie FBI ustaliły, że David Knežević wyruszył do Madrytu wynajętym samochodem Peugeot 308 30 stycznia 2024 roku, a do Belgradu wrócił 5 lutego 2024 roku po przebyciu ponad 2,5 tys. km między stolicami Serbii a Hiszpanii. W tym czasie miał również nocować w wynajętym samochodzie.
Po oddaniu pojazdu do wypożyczalni okazało się, że przyciemniono w nim szyby, zmieniono ramki tablic rejestracyjnych, a także usunięto dwie naklejki informacyjne. "Amerykańskie FBI podejrzewa Kneževicia o morderstwo obywatela USA za granicą i porwanie, natomiast hiszpańscy śledczy podejrzewają go o morderstwo" - stwierdził w rozmowie z serbskim portalem Nenad Stefanović, naczelny prokurator Wyższej Prokuratury w Belgradzie.
Monitoring miejski wykazał, że podejrzany "chodził po budynku i monitorował go, aby znaleźć sposób, aby wejść do niego niezauważonym". Ponadto, jak informuje hiszpański serwis theolivepress.es, odmówił on przejścia testu wykrywaczem kłamstw, który zaoferowało mu FBI. Ze względu na przesłanki wskazujące na jego winę mężczyzna został aresztowany 4 maja tego roku i przebywa obecnie w areszcie w Miami w amerykańskim stanie Floryda. Na razie podejrzany jest "jedynie" o porwanie żony, ale nie jest wykluczone, że już niebawem akt oskarżenia zostanie przekwalifikowany na morderstwo.