Jeżeli w naszym przydomowym ogrodzie z warzywami pojawiły się szkodniki, nie trzeba od razu kupować mocnej sklepowej chemii. Ten problem można łatwo rozwiązać za pomocą naturalnych metod, które niegdyś stosowały nasze babcie i mamy.
Szare mydło potasowe składa się głównie z wodorotlenku potasu oraz tłuszczów roślinnych, takich jak np. tłuszcz palmowy, oliwa z oliwek lub olej lniany. Ma charakterystyczny szary kolor i miękką konsystencję. Jest ogólnie dostępne i można je zakupić w sklepach z ekologicznymi produktami, drogeriach aptekach oraz online. Cena za 100 gramów waha się zazwyczaj od 10 do 20 złotych.
Niegdyś oprysk z szarego mydła na szkodniki takie jak np. mszyce stosowały nasze mamy i babcie. Była to bardzo skuteczna i naturalna metoda. Dlatego w obecnych czasach również warto po niego sięgnąć, zamiast kupować mocne preparaty chemiczne, które mogą przedostać się do zjadanych przez nas później warzyw. Opcja ta jest również bardziej ekonomiczna. Jak przygotować roztwór? Wystarczy rozpuścić około 15 g mydła na 1 litr wody i gotowe. Warto pamiętać, aby nie stosować go gdy widzisz w pobliżu inne pożyteczne owady takie jak np. pszczoły, a także gdy sadzonka jest świeżo posadzona. Najlepiej także unikać użytkowania go także na delikatne kwiaty, które łatwo uszkodzić.
Oprysk z drożdży to skuteczny środek na mszyce (zdj. ilustracyjne) Fot. FotoDuets / iStock
Oprysk z mydła potasowego warto stosować na rośliny w celu zwalczania szkodników, takich jak mszyce, ale także przędziorki, gąsienice i wełnowce. Może pomóc także w kontroli niektórych chorób, głównie tych wywołanych przez grzyby, takie jak mączniak, szara pleśń czy parch. Jeśli masz ochotę, to zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.