Za oknami nadal leży śnieg, a końca zimy jeszcze nie widać. To oznacza, że przed nami kolejne miesiące z puchowymi kurtkami, grubymi butami, szalikami i czapkami. Ten ostatni element garderoby szczególnie przyprawia o dreszcze wiele kobiet. Choć czapki świetnie sprawdzają się przy ocieplaniu głowy, to bardzo niekorzystnie wpływają na fryzurę. Przy niektórych materiałach włosy się elektryzują, w efekcie czego przez cały dzień trzeba je poprawiać lub głowić się nad odpowiednim uczesaniem. Jeśli masz dość tego problemu, a jednocześnie nie chcesz marznąć na dworze, sprawdź alternatywne nakrycia głowy.
Co zamiast czapki na zimę? W tym roku postaw na kaptury
Czapka nie jest jedynym rozwiązaniem na chłodne dni. W tegorocznym sezonie zimowym szalenie popularne stały się kaptury. Co ciekawe, nie chodzi tu o te, które mamy przy kurtkach. Wiele sklep�w wypuściło serię osobnych kapturów z kołnierzem zakładanych przez głowę lub zapinanych na szyję. To czapka i szalik w jednym. Tego typu okrycie świetnie chroni przed mrozem, a ponadto rewelacyjnie wygląda. Możne je nosić zarówno do puchowej kurtki, jak i lżejszego płaszcza czy ciepłego swetra. Co więcej, gdy pogoda w ciągu dnia nieco się polepszy, można zwyczajnie opuścić kaptur i mieć go pod ręką w razie ochłodzenia. Warto rozważyć takie rozwiązanie, jeśli czapki i szaliki to nie nasza bajka.
Te dodatki wróciły do łask po latach. Zimą 2024 roku są najmodniejsze
Jeśli kaptury do ciebie nie przemawiają i szukasz czegoś, co nie będzie zakrywać całej głowy, postaw na zimowe opaski z puszystego materiału. Taki dodatek dokładnie okryje uszy, które zimą są szczególnie narażone na róże infekcje. Ponadto nie zepsuje on fryzury, a co więcej, może stanowić nawet jej ozdobę. Opaski powróciły do modowych łask po wielu latach, bowiem odsłaniają i okalają twarz, podkreślając rysy i optycznie odmładzając. Są uniwersalne i wiele sieciówek oferuje obecnie takie produkty. Kolejną propozycją, która zastąpi czapkę, są nauszniki. Puchaty dodatek, podobnie jak opaska, świetnie się sprawdzi przy ogrzewaniu uszu. W 2024 roku najmodniejsze są modele ozdabiane koralikami lub delikatnymi wzorkami. Dużą zaletą nauszników jest to, że nie wpłyną na fryzurę i można je nosić zarówno do rozpuszczonych, jak i spiętych włosów.
