Moda nierzadko zaskakuje nie tylko zaskakującymi połączeniami, lecz także wielkimi powrotami zapomnianych trendów. Tak jest również w przypadku zwyczajów dotyczących urody, makijażu czy fryzur. Cyklicznie powracają bowiem trendy, o których wiele osób chciałoby zapomnieć. W 2024 roku do łask powróci wiele tych znanych z lat 2000. A jednym z nich są brwi kiedyś uważane za synonim kiczu.
Kiedyś kiczowate, po latach znów wracają do łask. Będą hitem 2024 roku
Przez długi czas hitem w stylizacji brwi były gęste, wyraziste i mocno podkreślone brwi. Laminacja, żele, pomady i kredki pozwalały uzyskać pożądany efekt. W modzie było też rzadkie sięganie po pęsety i stawianie na naturalność. Teraz do łask powracają brwi kojarzone przede wszystkim z przełomem lat 90. i 2000.
Cienkie, precyzyjnie wyskubane pęsetą i o jednakowej szerokości brwi były jednocześnie synonimem przełomu lat 90. i 2000. i synonimem kiczu. Nic więc dziwnego, że ich powrót do łask może budzić zaskoczenie. Wszystko za sprawą fascynacji generacji Z trendami i modą sprzed 20 lat. Cienkie brwi na wybiegach królowały już w 2023 roku, sięgały po nie gwiazdy i influencerki. Przykładem może być Bella Hadid.
Komu pasują cienkie brwi w stylu lat 2000.? Jak wystylizować cienkie brwi?
Co ważne, nie każdemu takie cienkie brwi będą pasować. Jak uważają styliści, łuk w stylu lat 2000. sprawdzi się przede wszystkim u osób o kwadratowym kształcie twarzy. Cienkie brwi złagodzą ostre rysy. Może być też doskonałym wyborem u osób o twarzach w kształcie serca, w tym przypadku ważne jest jednak zachowanie łagodnego łuku.
Jak wystylizować cienkie brwi w stylu lat 90. i 2000.? Tu kluczowe jest nie tylko zachowanie równej szerokości na całej długości, lecz także odpowiednie podkreślenie łuku. Tu przydatne będą kredki i pomady w odcieniu nieco ciemniejszym od naturalnego. Nie chcesz ryzykować i tracić włosków? Z pomocą przyjdzie dobrze kryjący podkład, którym zamaskujesz brwi, i kredka, którą narysujesz je na nowo.
