Chi�czyk chcia� dosta� si� na Morskie Oko. Trafi� na najtrudniejszy szlak w Tatrach. "Nie uwierzy�bym"

W czwartek, 24 sierpnia tury�ci przemierzaj�cy Orl� Per� prze�yli naprawd� nietypowe spotkanie. Na najtrudniejszym szlaku w polskich Tatrach pojawi� si� m�czyzna pochodz�cy z Chin. Nie wiedzia�, gdzie dok�adnie si� znajduje, ani jak zej�� z grani. Wszystkiemu winna by�a... nawigacja.

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Zagubiony turysta, który 24 sierpnia przemierzał najtrudniejszy szlak polskich Tatr, w rzeczywistości wcale nie chciał się tam znaleźć. Tak naprawdę próbował dotrzeć do Morskiego Oka. Sugerując się wskazówkami nawigacji, znalazł się w rejonie Zmarzłej Przełęczy. Mężczyzna nie miał pojęcia, jak zejść z trasy.

Zobacz wideo Czy wiesz, jak wzywać pomoc w górach?

Chciał wejść na Morskie Oko. Nawigacja poprowadziła go na najtrudniejszy szlak

Aby komfortowo przejść przez Orlą Perć, należy się odpowiednio przygotować. Nie obejdzie się bez wygodnych butów, odzieży, czy wytrzymałego kasku, a przede wszystkim doświadczenia. Widok podróżnika z wielkim plecakiem i trampkami na nogach tym bardziej zwrócił uwagę turystów. Na początku usłyszeli zaniepokojony głos, następnie zobaczyli, jak mężczyzna przyklejony do skał wspina się po ścianie poza wyznaczonym szlakiem. 

Polacy poinstruowali go, jak zejść ze wzniesienia, dzięki czemu przerażony wędrowiec bezpiecznie znalazł się na ziemi. Rozmowa z zagranicznym turystą nie należała do najprostszych. Jak donosi jeden ze świadków na facebookowej grupie Tatromaniacy, mężczyzna wcale nie znał naszego języka, a z angielskim także radził sobie niezbyt dobrze.

Tłumacząc mu, aby trzymał się szlaku, zadaliśmy pytanie, 'dokąd idzie?'. Pokazał na telefonie, że nad Morskie Oko

- wyjaśnił autor posta. Jak się okazało, chiński turysta znalazł się na Orlej Perci z powodu... nawigacji. Aplikacja, zamiast poprowadzić go we właściwe miejsce, wybrała dla niego trasę wychodzącą poza najtrudniejszy szlak.

Zawsze zapoznaj się z trasą, zanim wejdziesz na szlak. Historia chińskiego turysty może być przestrogą

Mężczyźni pokazali turyście, której drogi powinien się trzymać, aby wrócić na odpowiedni szlak. Początkowo widok drabinek i łańcuchów bardzo go przeraził, jednak dzięki radom Polaków przełamał strach i ruszył we właściwym kierunku. 

Stał jak wmurowany i nie chciał dalej iść. Dosyć długo się przełamywał na początku do łańcuchów, a później do drabinki. Jak bym tego nie przeżył osobiście... Nie uwierzyłbym w to, co widziałem...

Dalsze losy zagubionego wędrowca nie są znane. Nie mniej jego historia dobitnie udowadnia, jak ważne jest odpowiednie przygotowanie przed wypadem w góry. Właściwy ekwipunek i zapoznanie się ze szlakiem to niezbędne elementy każdej takiej podróży. Warto także pamiętać, aby na trasie za bardzo nie polegać na elektronicznych systemach nawigacji, zwłaszcza tych w telefonach.

Wi�cej o: