Kierowcy mają obowiązek poruszania się możliwie jak najbliżej prawej krawędzi jezdni. Wynika to z artykułu 16 ust. 4 ustawy Prawo o ruchu drogowym. W praktyce oznacza to, że jeśli mamy do dyspozycji więcej niż jeden pas ruchu, to jeżeli istnieje taka możliwość, powinniśmy poruszać się prawym pasem. Są sytuacje, w których możemy wykorzystać prawy pas do wyprzedzania, jednak nie zawsze.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Można się spotkać z opinią kierowców, że na autostradach i drogach ekspresowych można wyprzedzać tylko, kiedy wyznaczone są trzy pasy ruchu w jednym kierunku. Nie jest to prawda, co wynika z zapisu w prawie o ruchu drogowym, który mówi, że dopuszcza się wyprzedzanie z prawej strony drogi z wyznaczonymi pasami ruchu na jezdni dwukierunkowej, z dwoma pasami ruchu na obszarze zabudowanym lub trzema poza obszarem zabudowanym przeznaczone są do jazdy w tym samym kierunku. Możemy również wyprzedzać z prawej strony na jezdni jednokierunkowej z wyznaczonymi pasami ruchu. Choć autostrady to drogi dwujezdniowe, każda jezdnia jest jednokierunkowa.
Możemy więc wyprzedzać z prawej strony wyłącznie na odcinkach dróg z wyznaczonymi pasami ruchu:
Jeśli wyprzedzamy pojazd z niewłaściwej strony, możemy otrzymać mandat, którego wysokość będzie sięgała 1000 złotych i 3 punkty karne.
Choć w przepisach zapisane jest, że powinniśmy zawsze poruszać się pasem jak najbliżej prawej strony, wszyscy wiemy, że nie zawsze tak to wygląda w praktyce. Mówi o tym artykuł 16, ust.1 i ust.4 ustawy prawo o ruchu drogowym. Kierowca poruszający się lewym pasem dłużej niż jest to konieczne, narusza przepisy. Lewy pas powinien być używany wyłącznie podczas wyprzedzania lub omijania. Mandat może wynosić od dwudziestu do aż trzech tysięcy złotych, w zależności od zagrożenia, jakie stworzył kierowca.