Już od lat teleturniej "Familiada" cieszy się niemalejącą popularnością i przyciąga przed telewizory całe tabuny widzów w niedzielne popołudnia. Niedzielny odcinek zbudził niemałe emocje wśród telewidzów. Na tablicy podczas wyświetlania się odpowiedzi jedna z nich zawierała spory błąd ortograficzny. Nie obyło się to bez komentarzy, widzowie nie darowali tej pomyłki produkcji.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Błąd na tablicy. "Familiada" a ortografia
Rodzinny teleturniej cieszący się ogromną popularnością gości w domach Polaków już od blisko trzydziestu lat. Prowadzący "Familiady" - Karol Strasburger — zawsze upewnia się, że w każdej odsłonie panuje miła atmosfera przeplatana żartami. Jednak całym sensem tego programu jest rywalizacja pomiędzy dwoma grupami. Wygranymi zostają ci, którzy najdokładniej odgadną, jak odpowiedzieli ankietowani. Zasady gry są proste a rozgrywka pełna emocji. Jednak wiadomo, że podczas nagrań nietrudno o pomyłkę, o czym świadczy sytuacja z ostatniego odcinka. Sytuacja szybko zyskała popularność w internecie. Mowa o pytaniu "miasta na literę W". Po pokazaniu odpowiedzi ankietowanych jedną z odpowiedzi było "Wejherowo", jednak napisane z błędem.
Internauci wytykają błąd produkcji. Błędny zapis miasta
Czujni widzowie od razu dostrzegli błąd w zapisie miasta na W i nie omieszkali podzielić się swoimi przemyśleniami w sieci. W różnych miejscach pisali komentarze oddające ich odczucia do tej ortograficznej wpadki.
Jaka TV, takie "wejCHerowo" !!!
I już błąd bo nie ma takiego miasta jak Wejcherowo tylko Wejherowo xd
W odcinku 2865 było pytanie o miasta na literę 'W’. Zostało nieodgadnięte jedno miasto. Wtedy na planszy ukazało się to brakujące – WejCHerowo!!! Nie zareagował prowadzący! Ani nikt inny! I dalej w Internecie ludzie oglądają to „WejCHerowo", bo nie zostało to poprawione!
