Dysocjacyjne zaburzenia osobowości polegają na wytworzeniu przez umysł dodatkowych osobowości, które przejmują kontrolę nad zachowaniem człowieka. Często mechanizm powstaje na skutek doświadczania traumatycznych i bolesnych przeżyć w dzieciństwie. Tak właśnie było z Jeni Haynes. Dziewczynka stworzyła 2681 osobowości, aby uporać się z piekłem, które przeżywała na co dzień.
W dzieciństwie przeżyła horror. Historia Jeni Haynes
Koszmar dziewczynki zaczął się, gdy miała zaledwie cztery lata. Wówczas jej ojciec Richard po raz pierwszy dopuścił się okrutnych tortur fizycznych i psychicznych, a także wykorzystywania seksualnego. Niestety, ten horror Jeni przeżywała niemal codziennie przed kolejnych siedem lat. - Słyszał, jak błagam go, aby przestał, słyszał mój płacz, widział ból i terror, który mi zadawał, widział krew i moje rany, a następnego dnia znów robił to samo - wspominała.
Haynes nie mówiła o tym nikomu przez długi czas, gdyż ojciec wmawiał jej, że potrafi czytać w jej myślach i groził, że zabije matkę, brata oraz siostrę. - Nie mogłam nawet czuć się bezpiecznie we własnej głowie - przyznała po latach. W pewnym momencie znalazła sposób, aby uporać się z bólem. Była nim Symphony, czyli pierwsza osobowość stworzona przez Jeni. Później zaczęły pojawiać się kolejne, dzięki którym łatwiej było jej znosić cierpienie - nastolatek Muscles, ośmioletni Ricky czy rudowłosy Judasz. Prawda na temat znęcania się nad nią przez ojca wyszła na jaw dopiero wtedy, gdy miała 11 lat.
Jej ojcu przedstawiono 367 zarzutów. Mężczyzna został postawiony przed sąd, a Jeni stała się pierwszą w Australii ofiarą, która zeznawała pod wieloma postaciami. - Czekaliśmy tak długo, aby powiedzieć wszystkim dokładnie, co nam zrobił - mówiła. We wrześniu 2019 roku Richarda Haynesa skazano na 45 lat pozbawienia wolności, z możliwością ubiegania się o zwolnienie warunkowe najwcześniej w 2050 roku.
W 2011 roku Jeni musiała przejść operację kolostomii, a ponadto cierpi na nieodwracalne uszkodzenia wzroku, szczęki, jelita, odbytu i kości ogonowej.
Jak dziś wygląda jej życie? Niedawno Jeni Haynes udało się znaleźć miłość
Obecnie Jeni ma 52 lata i jest doktorem nauk prawnych oraz filozofii. 31 sierpnia 2022 roku pojawiła się jej autobiografia "The girl in the green dress", która jest opatrzona dodatkowo notatkami jej psychiatry - doktora George'a Blaira-Westa.
27 września 2022 Jeni, za pośrednictwem profilu na Facebooku, poinformowała, że jest w związku. Post opatrzyła opisem: "Jestem taka szczęśliwa". Od razu znalazło się pod nim mnóstwo słów wsparcia i gratulacji. W niedawnej rozmowie z portalem MamaMia.com, Haynes zdradziła nieco więcej o tym, jak wygląda jej relacja.
Partner, którego nazywa Adam, poznał wszystkie jej 2681 osobowości. - Adam jest niesamowity, ponieważ potrafi odróżnić nas od sposobu, w jaki się całujemy, co wprawia mnie w osłupienie - zdradziła Jeni. Przyznała jednocześnie, że jej chłopak może też prosić o spędzenie czasu z określonymi osobowościami, co 52 latka absolutnie szanuje. Ma to również miejsce w sytuacjach intymnych. - Każdy, kto chce wejść, musi zapukać i zostać wpuszczony, a następnie drzwi są za nim zamykane. (...) Spędzanie czasu w tej świętej przestrzeni daje Adamowi pewność, że nie kocha się z 2681 osobami jednocześnie. To byłoby wyczerpujące na wielu poziomach - mówiła Jeni.
